O blogu

Witaj, czytelniku

Jeśli trafiłeś na mój blog, to znaczy, że lubisz dobrą kuchnię i jednocześnie cenisz prostotę. Gotowanie nie musi oznaczać wielu godzin spędzonych w kuchni zarzuconej niezliczoną ilością sprzętu i składników. Żeby gotowanie sprawiało nam przyjemność, musi być lekkie, łatwe i przyjemne. Wiem, że sporo ludzi uważa gotowanie za koszmar ? Ja do takich ludzi nie należę i od listopada 2012 roku staram się Was przekonać, że warto poświęcić chwilę lub dwie na stworzenie pysznego dania. 

Ktoś mnie zapytał jaka jest moja kuchnia

Miałam problem z odpowiedzią, bo…nie wiem jak ją określić. Tradycyjna polska? Nie do końca. Może po prostu domowa? Gotuję tak, jak mi akurat tego dnia gra w duszy. Cieszę się, kiedy coś, co przygotuję, smakuje moim domownikom i gościom. Lubię karmić ludzi, naprawdę ? Uśmiech i słowa „ale było dobre” traktuję jak największą nagrodę. 

Skąd pomysł na blog?

Gotować lubię od zawsze i często dzieliłam się przepisami z innymi. Mam swój zeszyt, gdzie wpisuję różne przepisy i pomysły. Założyłam go kiedy miałam 10 lat, a jego pierwsze strony są ozdobione rysunkami ? Któregoś dnia pomyślałam jednak, że fajnie byłoby mieć taki swój zeszyt w internecie. I tak powstał blog. Na początku niezdarnie z kiepskiej jakości zdjęciami, których jednak wymieniać na lepsze nie będę, bo przecież nie zmienia się historii, prawda? ? 
Teraz mam ciągle niedosyt: ciekawych przepisów, ładnych zdjęć, piękniejszego bloga. Staram się więc rozwijać, iść do przodu, bo jak mówią kto nie idzie do przodu, ten się cofa. Marzy mi się profesjonalny kurs fotografii, ale i to marzenie spełnię. 

Masz pytania odnośnie przepisu? Napisz. Chętnie odpowiem na każde pytanie. I nie obawiaj się, że potraktuję je jako głupie czy naiwne. Coś co dla mnie jest proste, dla innych może być skomplikowane. Ale coś, co dla Ciebie jest bezproblemowe, mnie może sprawić kłopot. Napisz również wtedy, jeśli masz sugestie odnośnie mojego bloga – chętnie je przeczytam

Od marca 2024 r. blog został zabezpieczony przed kopiowaniem. Wiem, że wielu z Was w ten sposób zapisywało przepisy, co teraz może być utrudnieniem. Przykro mi, ale byłam zmuszona do tego, gdyż zmęczyły mnie już walki ze złodziejami treści. Nie chcę, aby wpisy i zdjęcia pojawiały się bez mojej zgody w innych miejscach. Nie toleruję złodziejstwa i żerowania na cudzej pracy. W przypadku chęci pobrania przepisu lub zdjęcia na swoje potrzeby, wystarczy do mnie napisać.

Pozdrawiam wszystkich najserdeczniej

Małgorzata Kijowska