609
Dostałam bardzo fajny przepis na piwne ciasto, które można wykorzystać na wiele sposobów. Można go użyć do przygotowania słodkich rogalików lub wytrawnych pasztecików. Ciasto jest proste, szybko się je robi i równie szybko znika. Przymierzałam się do tego ciasta z nieufnością, gdyż nie lubię piwa. Wydawało mi się, że jego dodatek pozostawi charakterystyczny gorzki posmak. Na szczęście, ku mojemu zaskoczeniu, piwo jest niewyczuwalne, a ciasto bardzo delikatne, kruche i jednocześnie miękkie.
Składniki ciasta piwnego:
2 szklanki mąki pszennej
250 g masła
1/4 szklanki piwa
szczypta soli
Mąkę przesiać, zagnieść z masłem i solą. Dolać piwo i połączyć wszystko, dokładnie zagniatając. Powinno wyjść elastyczne, dość miękkie ciasto mniej więcej o konsystencji miękkiej plasteliny. Piwo nada mu lekkości, gdyż zadziała jak delikatny środek spulchniający. Charakterystyczny smak piwa nie jest wyczuwalny w cieście 🙂
Ciasto odstawić do lodówki na kilkanaście minut, a następnie rozwałkować i wykleić foremki do tarteletek – lub dużą formę do tarty.
Na surowym cieście ułożyć cząstki ulubionych owoców. Ja wykorzystałam banany pokrojone w grube plastry oraz niewielkie cząstki jabłek. Łasuchy mogą przed pieczeniem posypać lekko owoce brązowym cukrem.
Tartaletki piec w temperaturze 180 stopni do lekkiego zazłocenia.
Po lekkim przestudzeniu do owoców dołączyłam kawałeczki ananasa w syropie kawowym. Możecie z niego zrezygnować lub dodać swoje ulubione owoce w dowolnym syropie.
Wow, jakie piekne cudenka:-)
Jaki ciekawy przepis i zrobiłaś obrazkowo!!!
Nie mam takich foremek ale z chęcią bym to ciasto wypróbowała. Jest proste więc chyba nie sposób go zepsuć 🙂 A dodatek piwa choć niewyczuwalny pewnie przypadłby do gustu mojemu mężowi 🙂
Małgosiu ależ one przesmacznie wyglądają 🙂 🙂 przepis na ciasto na pewno wypróbuję 🙂 Pozdrawiam 🙂
wypróbuj 🙂 to ciasto daje naprawdę wiele możliwości 🙂
Jeśli to jest tak dobre jak wygląda to chyba w niebie jestem. Muszę takie smakowite cudo zjeść, muszę… tylko tyłek muszę ruszyć i zrobic.. 😉
no to rusz sie wreszcie ;)))))
Kochana, doskonały pomysł, ciasto piwne stosowałam z reguły do smażenia ( jabłka w cieście piwnym uwielbiam ), ale nigdy takiego nie piekłam 🙂 Tarteletki bardzo kuszące i piękne 🙂
Zaciekawiłaś mnie tym ananasem w syropie kawowym, nigdy o czymś takim nie słyszałam, a ananasy uwielbiam, pod każdą postacią 😉
sprawdź sama jak smakuje ten ananas, wiem, że się nie zawiedziesz 🙂
Jak wygląda nie będę zachwalać każdy widzi że…cudnie.
Ja mam inne pytanie…a cy jak zjem taki deserek nie będę chodziła nabąblona? 😀
no ja nie wiem 😉 to chyba zależy czym popijesz ;))))
No ciekawe, zastanawiam się jak smakują 🙂
Muszą być pyszne:) U
Uwielbiam ananasa , a w syropie kawowym – ciekawe połączenie samków 🙂
spróbuj go, nie pożałujesz 🙂
Mmmmm Kochana, ależ mnie kusisz!!!!! A ja przecież na 40 dniowej bezsłodyczowej diecie jestem! Ale jak to mówią co się odwlecze to nie uciecze :-)))))))))))) Koniecznie muszę wypróbować!
Pozdrawiam 😉
http://mamablogujepl.blogspot.com/
musisz, koniecznie :*****
O raju, jakie małe cudeńka!!! I jakie apetyczne !!! Pozdrawiam serdecznie 🙂
Nigdy w życiu nie jadłam takich słodkich cudeniek. Wyglądają pysznie!!! Pozdrawiam Cię ciepło. Buziaki!!!
wcale nie są aż takie słodkie 🙂 za to pyszne niebiańsko 🙂
wow
wygląda pysznie i zapewne tak smakuje mmmm te owoce te ciasto mmmm pychotka ;)))
Ściskam mocno kreska ;))))))))))))
Bardzo ciekawe ciasto na babeczki.
Czy możesz zdradzić jakich forem użyłaś -takie fajne, duże kielichy wyszły.
mam kilka foremek w kształcie babki, nieduże, o pojemności około pół szklanki 🙂 kupiłam je w jakimś markecie, ale nie pamiętam już gdzie 😉
O matulu wszystko co robisz wygląda niebiańsko kusząco…..:)
oj tam, nie wszystko 😉
Tartaletki z piwa? Ciekawy pomysł! Wyglądają ślicznie 🙂