697
Sezon na szparagi w pełni, w moim domu również. W tym roku z radością obserwuję coraz większą popularność szparagów zielonych. Były one bardzo długo niedoceniane, a przecież są delikatniejsze niż białe i mają znacznie mniej goryczki w sobie. Jeśli mam wybór, to zawsze wybieram zielone, ale dziś na moim stole zagościły białe.
Składniki sosu holenderskiego:
2 żółtka
kostka masła
3 łyżki białego wytrawnego (lub półwytrawnego) wina
sól, biały pieprz
sok z cytryny
Masło roztopić w rondelku na niewielkim ogniu, zagotować i odszumować – czyli gęstą łyżką cedzakową zebrać pianę.
Do miski wlać żółtka i wino, a następnie ubić trzepaczką na puszystą masę w kąpieli wodnej. (Miskę ustawić na garnku wypełnionym niewielką ilością wody, która musi się delikatnie gotować. Para wodna będzie podgrzewać miskę i zaparzy nasze żółtka.) Stopione masło dodawać stopniowo w niewielkich ilościach do żółtek z winem i łączyć trzepaczką. Odradzam używanie miksera, gdyż dość często masa warzy się. Na koniec dodać sól, świeżo zmielony pieprz i sok z cytryny – do smaku.
Z opłukanych szparagów odciąć zdrewniałe końce. Można dolne części (dla pewności) bardzo cieniutko obrać. Szparagi ugotować do miękkości w wodzie z dodatkiem soli i cukru.
Podawać z gorącym sosem holenderskim – ja dorzuciłam jajko sadzone i małego młodego ziemniaczka.
Ale to pysznie wygląda 🙂 dodaje do wypróbowania 🙂
http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Od kilku dni mam ochotę na szparagi.Patrząc na Twoje,myślę,ze dzisiaj kupię i zrobię podobnie,może z jajkiem w koszulce.
Chciałam kupic u nas szparagi ale takie brzydkie były. Może uda mi się dostać od kogoś prywatnie bo te w sklepie załamały mnie. 🙂
Tak sobie patrzę na tą Twoją fotkę i serce mi sie kraje, że to cudo za szklanym ekranem siedzi 🙂
Piękne, wiosenne danie;)
Pyszna klasyka, i jak ślicznie zrobione jajko ;D Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
pyszne jedzenie:)
A dzisiaj pędzę po Twoje szparagi, ojojoj jak ja je lubię. Mniam. Buziaki!
Wiosenna klasyka 🙂 Ja zdecydowanie wolę jednak zielone szparagi. Ps. Urocze jajko 😉
mniam! wygląda ekstra :)) białe szparagi jadłam tylko raz, ale zapamietałam jako pyszne. Widziałam je ostatnio w biedronce, ale były już niezbyt ładne.