Jak utrzymać porządek w kuchni, ale nie stać się jednocześnie niewolnikiem sprzątania. Zapewne wielu z nas często zadaje sobie to pytanie. Jak zorganizować pracę w kuchni i rozmieszczenie przedmiotów, żeby wszystko było pod ręką. Sprawdź moje sposoby.
Jak utrzymać porządek w kuchni? To pytanie zadawałam sobie jakiś czas temu urządzając nową kuchnię w nowym domu. Jeśli gotuje się sporadycznie, to w zasadzie nie ma większego problemu. Dylematów raczej żadnych, a w każdym razie niewiele, bo i tak rzadko wyjmuje się cokolwiek z szafek. Ja gotuję codziennie, więc ma dla mnie znaczenie co gdzie stoi i jak się do tego dostać. Należę również do grona nieuleczalnych zbieraczy wszelakiej maści porcelany, szkła, talerzyków i innych niezbędnych drobiazgów. Muszę się przyznać, że znaczna część tych “drobiazgów” ogląda światło dzienne może kilka razy w roku. Albo i rzadziej. Nie są rzadkością także i takie sytuacje, że przypadkowo wyjmuję coś, o czym zupełnie zapomniałam i nie bardzo pamiętam kiedy to kupiłam. Pięć lat temu? Osiem?…
Tak, jestem zbieraczem wszelakiego kuchennego i jadalnianego dobra. Każdy ma swoje hobby, a moim jest właśnie to. Jak nad tym zapanować? Zapewne całkowicie się nie da, ale można to nieco poskromić. Zaczynajmy zatem.
Jak utrzymać porządek w kuchni? Podstawowa zasada kucharzy: to, czego najczęściej używasz, miej zawsze pod ręką
Zasadniczo nie lubię mieć na blatach kuchennych porozstawianych dużo przedmiotów. Wolę przestrzeń bez zagracenia, bo wygląda to – moim zdaniem – lepiej, a i do utrzymania w czystości jest wygodniejsze. Tak urządziłam swoją kuchnię na początku. Jednak zmieniając “nieco” jej koncepcję doszłam do wniosku, że jednak najczęściej używane przedmioty mogą stać na blacie. Nie zdążą się zakurzyć przecież, bo są używane codziennie lub prawie codziennie. Do takich przedmiotów należą nabierki, drewniane łopatki i łyżki, duża łyżka cedzakowa i tym podobne. Wszystko to stoi w dużym ceramicznym dzbanie, zgranym kolorystycznie z kolorem mebli. Reszta takich drobiazgów, które wyjmuję rzadziej, schowana jest w szufladzie.
Przewaga szuflad nad standardowymi szafkami
Rzeczy schowane w dolnych szafkach kuchennych to z reguły były takie przedmioty, które wyjmowałam bardzo rzadko lub w ogóle szybko o nich zapominałam. Nurkowanie na kolanach i wyciąganie czegokolwiek stamtąd było mało zachęcające. Jednak wystarczyło zainstalować głębokie szuflady i nagle wszystko jest pod ręką i proste do wyjęcia. Geniuszem był ten, który wymyślił takie rozwiązanie! Sprawdza się ono nawet w przypadku szafek pod zlewem, gdzie trzyma się kosz na śmieci. W tym wypadku nie do przecenienia jest łatwość sprzątania, a że to miejsce bardzo często brudzące się, nie trzeba przekonywać.
Akcesoria i organizery kuchenne
W sklepach dostępnych jest sporo akcesoriów i organizerów kuchennych. Najrozmaitsze wieszaki, uchwyty, czy choćby wkłady do szuflad, doskonale porządkują. Przede wszystkim te najmniejsze przedmioty warto w takich organizerach umieścić. Przekopywanie czeluści szuflad czy półek nie jest zbyt przyjemnym zajęciem. Ręcznik papierowy wstawiony lub podwieszony do specjalnego uchwytu będzie zawsze pod ręką i wygodnie będzie z niego korzystać.
Jak rozmieścić garnki, patelnie i naczynia
W tym przypadku również warto kierować się zasadą: czym częściej, tym bardziej pod ręką. To wszystko po co sięgamy codziennie, niech stoi na wyciągnięcie ręki. Na niższych półkach widzących szafek warto ustawić codzienne szklaneczki, kubeczki, filiżanki. Wyżej te, po które sięgamy rzadziej, a najwyżej to, co używa się sporadycznie. Górne szafki powinny być wypełniane zawsze rzeczami lżejszymi, natomiast dolne cięższymi. Układając wszystko w szafkach dolnych warto robić to analogicznie: co częściej używane bliżej, a te rzadziej wyjmowane w głębi. Oczywiście w przypadku szuflad zasada ta nie ma znaczenia, gdyż wysuwając szufladę, do wszystkiego jest taki sam dostęp.
Jak dbać o czystość w kuchni
Nie warto odwlekać sprzątania, bo bałagan i zanieczyszczenia nawarstwiają się. Dobrze jest sprzątać na bieżąco, nie dopuszczając do zasychania powierzchni garnków, patelni czy talerzy. Doskonale sprawdza się zmywarka, choć nie każdy z niej korzysta. Przyznam się, że bardzo długo byłam jej przeciwniczką. Wręcz mówiłam, że żadna maszyna nie pozmywa tak dobrze jak ja. Nawet słyszeć o zmywarce nie chciałam! Przyszedł jednak taki dzień, że zmywarka stanęła w mojej kuchni, a ja pojęłam fascynację tym urządzeniem. W każdym razie mając zmywarkę można w niej myć znaczną większość rzeczy, a ładować ją stopniowo bez obaw o to, że coś pozasycha. Oczywiście nie powinno się w niej myć takich rzeczy jak porcelana, szkło ze zdobieniami, srebrne sztućce, drewniane przyborów czy niektóre opakowania z tworzyw sztucznych.
Czysta podłoga to podstawa
Podłoga w kuchni narażona jest na wiele zabrudzeń. A to nachlapie się woda przy zlewie, a to spadnie brudna łyżka, albo rozsypie się mąka. Niewiele trzeba, aby było po prostu brudno i klejąco, więc trzeba mieć to na uwadze już na etapie urządzania tego pomieszczenia. Znam kuchnie, gdzie na podłodze leży dywan i jest on – o dziwo – czysty, choć w kuchni ciągle coś się dzieje. Jednak czy warto dla katalogowego wyglądu skazywać się na ciągłe sprzątanie i stres przy przygotowywaniu posiłków? To już zależy od każdego indywidualnie. Można skusić się na tzw. winylowy dywan do kuchni, czyli barwną wykładzinę imitującą oryginalny dywan. Jest to bardzo proste do utrzymania w czystości, bo wystarczy mop i po wylanym mleku nie będzie śladu.
Czym najlepiej myc podłogi? Panele drewniane i winylowe oraz płytki ceramiczne najlepiej myje mi się mydłem marsylskim, które rozpuszczam w gorącej wodzie, a myję mopem. Mydło marsylskie jest doskonałe do każdych powierzchni, kosztuje niewiele i jest ekologiczne. Naprawdę polecam jeśli ktoś ma kłopot z doczyszczeniem jakiejś powierzchni.
A co z przestrzenią pomiędzy szafkami kuchennymi i kuchenką?
Przestrzeń między szafkami, nad blatami roboczymi, jest często pochlapana i z zaciekami. Planując swoja kuchnię warto wziąć to pod uwagę i wyłożyć tę przestrzeń czymś, co szybko da się umyć. U mnie w tej chwili sprawdzają się rewelacyjnie przyklejone panele winylowe. Wystarczy płyn do szyb lub roztwór z mydła marsylskiego, ręcznik papierowy, kilka chwil i błyszczy się.
Czym myć kuchenkę lub płytę grzewczą? Ja korzystam własne z płyty grzewczej i do mycia używam sody oczyszczonej. Sypię 1 łyżkę i mokrą szmatką czyszczę. Następnie szmatkę płuczę, wycieram ponownie, a na koniec wylewam kilka łyżek octu spirytusowego i poleruję do czysta. Odkąd mieszkam na wsi i mam ekologiczne szambo, zwracam uwagę na to, z jakich środków korzystam podczas sprzątania. Mydło marsylskie, soda i ocet są u mnie na pierwszym miejscu podczas sprzątania.
Jak utrzymać porządek w kuchni? Jednak mimo wszystko nie dajmy się zwariować…
Fajnie jest żyć w uporządkowanym i czyściutkim otoczeniu. Jednak nie warto popadać w obsesję i stawać się niewolnikiem własnego domu. To zawsze nasz dom jest dla nas, a nie odwrotnie. Trzeba czuć się w nim komfortowo, a nie odczuwać presję sterylności. Wszędzie warto kierować się zdrowym rozsądkiem i własnymi potrzebami. Doskonałe jest to, z czym my się doskonale czujemy.
Jeśli masz swoje sprawdzone sposoby na utrzymanie porządku i czystości w kuchni, podziel się nimi w komentarzu.
Uwielbiam szuflady w kuchni, mam ich sporo i jestem bardzo zadowolona. Zdecydowanie szuflady są wygoniejsze nawet dla garów i pokrywek z którymi wiecznie wcześniej miałam problem. Nardzo spodobał mi soe Twój sposób na czyczenie płyty. Musze go dzis wypróbować bo u mnie z tym jest największy problem 🙂
Aniu, płytę można czyścić w nieskończoność, a i tak zawsze znajdzie się jakaś “skaza” 😉 Szuflady pokochałam od pierwszego dnia ich używania. Żadna szafka nie umywa się do nich.
O tak, szuflady zamiast zwykłej szafki, to rewelacyjne rozwiązanie! Mam takie meble i bardzo sobie je chwalę.
Świetny wpis! Na pewno wiele osób z niego skorzysta!
Szuflady uwielbia chyba każdy, kto z nich korzysta. Jak sobie przypomnę to nurkowanie na kolanach na najniższą półkę w szafce….brrr…