Jak zrobić sushi w warunkach domowych? To naprawdę nie jest trudne, sama się o tym przekonałam.
Jak zrobić sushi, domowe i proste? Nie jest to aż tak skomplikowane jakby się wydawało komuś, kto nigdy samodzielnie nie robił. Jakiś czas temu pisałam o mojej nowej fascynacji czyli o sushi. Obiecałam, że jak przygotuję je przynajmniej 100 razy, to podzielę się z Wami praktyczną wiedzą na ich temat. Nie liczyłam, szczerze mówiąc, czy było tego już 100, ale chyba mogę napisać już kilka zdań na ten temat.
Jak zrobić sushi w domu
Podstawą jest ryż
Nie może to być pierwszy lepszy, lecz specjalny ryż do sushi, którego ziarna są większe, bardziej okrągłe i kleiste. Nie ryzykowałabym próby przygotowania sushi ze zwykłego ryżu. Przed ugotowaniem ryż należy dokładnie wypłukać, pocierając ziarna palcami i zmieniając kilkakrotnie wodę. Dobrze jest po wypłukaniu zalać go zimną wodą i pozostawić na 1-2 godziny.
Następnie odlać wodę, a ryż przesypać do garnka i wlać tyle wody, aby było jej na około 1,5 – 2 cm powyżej poziomu ryżu. Garnek ustawić na ogniu, zagotować, zmniejszyć ogień do minimalnego. Garnek przykryć i pozostawić na 15 minut. W tym czasie pod żadnym pozorem nie należy podnosić pokrywki ani – tym bardziej – mieszać ryżu. W przeciwnym razie albo się przypali, albo ugotuje nie nadająca się do sushi breja. Po ugotowaniu zdjąć garnek z ognia i nadaj nie podnosząc pokrywki pozostawić ryż do lekkiego przestudzenia.
Jeszcze ciepły ryż przełożyć do miski (najlepiej szklanej i nie metalowej), doprawić octem ryżowym, odrobiną cukru i soli.
Zalewa z octu ryżowego
Na 400 g ryżu (suchego) używam 70-80 ml octu ryżowego wymieszanego z 1 łyżką cukru i 1 łyżeczką drobnej soli. Ocet należy podgrzać lekko, wsypać sól i cukier, wymieszać do rozpuszczenia. Następnie wlać do ciepłego ryżu i delikatnie wymieszać.
Arkusze nori
Arkusze nori – w skrócie ujmując – są to specjalnie przetworzone wodorosty w postaci arkuszy o grubości kartki papieru. Mają lekko rybny smak, który ciekawie podkręca finalny smak sushi.
Mata bambusowa
Mata bambusowa jest konieczna, aby zgrabnie zrolować sushi. Ja dodatkowo owijam ją folią spożywczą, dzięki temu mata nie wymaga mozolnego mycia. Wystarczy ją przepłukać, wysuszyć i …schować do następnego razu.
Rolowanie…rolek sushi
Skoro wszystko już przygotowane, to możemy zabierać się do rolowania.
- Arkusz nori układamy na macie błyszczącą stroną do spodu, aczkolwiek nie jest to konieczne. Chodzi chyba o lepszy efekt wizualny.
- Na nim rozkładamy ryż, który musi być koniecznie wystudzony, gdyż ciepły sprawi, że nori wchłonie z niego wilgoć i stanie się gumowe. Ryż jest bardzo klejący i trudno go rozłożyć suchymi palcami, wiec żeby sobie w tym pomóc zwilżamy lekko palce – przygotujmy sobie wcześnie małą miseczkę z wodą. Nie nakładamy ryżu do samego końca, zostawmy wolny brzeg na końcu, abyśmy mogli ładnie “zamknąć” rulonik podczas zwijania.
- Wielbiciele bardzo ostrych przysmaków mogą nałożyć odrobinę wasabi na palec i przesmarować nim rozłożony na nori ryż. Wystarczy taka delikatna kreska. Ja tylko raz tak zrobiłam, teraz podaję wasabi osobno ?
- Na ryżu układamy wszystko to, na co mamy ochotę.
- Ja tym razem wykorzystałam surowego, wędzonego łososia, paluszki surimi, świeżego ogórka i sałatę lodową. Ale to dość ascetyczny zestaw. Często do sushi dodaję paprykę, awokado, kawałki dojrzewającego sera czy delikatny twarożek śmietankowy. Wspaniale pasuje również krewetka albo zgrillowany pstrąg czy łosoś.
Przygotowując sushi DLA SIEBIE pamiętajcie, ze to WY je będziecie zjadać, więc to WAM musi smakować. I właśnie tym kierujcie się komponując smaki.
- Kiedy już nałożymy wszystkie składniki, przystępujemy do zwijania. Pomagamy sobie matą, która sprawi, ze rulonik będzie równiutki. Po zrolowaniu ostrym nożem kroimy kawałeczki 2-3 centymetrowe.
- Sushi podajemy z sosem sojowym. Nalewamy go do niewielkich miseczek i każdy sam zanurza kawałek sushi bezpośrednio przed jedzeniem. Jako dodatki podajemy również wasabi (bardzo ostry japoński chrzan) oraz marynowany imbir, który działa oczyszczająco na nasze kubki smakowe. Jedząc różne rodzaje sushi, przegryzamy je plasterkami imbiru. W ten sposób nie mieszamy smaków.
Samodzielne przygotowanie sushi nie jest trudne. W sklepach są dostępne gotowe zestawy zawierające nori, ryż, ocet a nawet maty bambusowe. Warto sięgnąć po takie zestawy i poeksperymentować. Tylko za pierwszym razem wydaje się trudne ?
A ja sushi próbowałam raz i mi nie podpasowało 🙁 Jednak nie zrażam się i chciałabym kupić coś na grouponie ,żeby spróbować czego z restauracji 🙂 Twoje wyszło ślicznie 🙂
Wygląda w pełni profesjonalnie 🙂
do profesjonalizmu daleka droga, ale trening czyni mistrza 😉
Wygląda rewelacyjnie:) Ja robiąc swoje pierwsze sushi, też przesadziłam z pastą wasabi, efekt znasz hihi
zamiast nieba w gębie było piekło 😀
nie przepadam za rybnym smakiem, hmm… ale fajnie wygląda, tak kolorowo 🙂
a spróbuj zrobić takie nie-rybne 🙂
Uwielbiam sushi i robie bardzo czesto. W tym tygodniu pierwszy raz zrobilam wersje surowa – a zamiast ryzu zobaczysz co bylo za jakis czas w poscie:-) W kazdym razie pieknie Twoje wyglada, na pewno tez bylo przepszne:-)
będę zaglądać bo mnie ciekawość zżera 🙂
Suschi jadłam kiesyś w restauracji japońskie w walentynki i z przykrością stwierdzam , że nie przypadło mi do gustu . Tobie wyszło bardzo profesjonalnie i życzę smacznego 🙂
Fajne porady 😉
Ale ja próbowałam sushi kilka razy i jakoś mi nie smakowało, mimo, że same ryby i ryż bardzo lubię 😛
Marzy mi się takie domowe sushi 😉 Muszę się w końcu zebrać w sobie i takie przyrządzić 🙂
zapraszam do stołu 😉
Bardzo ładnie się prezentuje 🙂
Sushi jadłam tylko raz w życiu 🙂
i nie smakowało? 🙂
Uwielbiam sushi 🙂 w domu też robimy i zajadamy z przyjaciółmi 😉 pychotka!
to w sumie świetne danie do wspólnego przygotowywania 🙂
robiłam sushi, ale jakoś nie jestem jego wielką zwolenniczką 🙁 Pamiętam jak pierwszy raz spróbowałam wasabi, całkiem sporo, to było przeżycie 🙂 Twoje sushi wygląda pięknie, jak z najlepszej restauracji 🙂
Kasiu, robiąc sushi pierwszy raz dość mocno przesmarowałam ryż wasabi. To było piekło 😀