601
Papryka leżała w lodówce kilka dni i zaczęła już niemal żebrać, żeby ją zjeść. Na surówkę już nie bardzo się nadawała, bo się lekko pomarszczyła. Na leczo chęci nie miałam, więc pomyślałam, ze zrobię tartę z farszem paprykowym. Szybko, smacznie i kolorowo 🙂 Przepis znalazłam na opakowaniu otrębów firmy Sante.
20 dkg mąki,
10 dkg masła lub margaryny,
szczypta soli,
5 dkg otrąb – ja użyłam żytnich.
Farsz:
2 kolorowe papryki,
1 cebula,
4-5 ząbków czosnku,
3 łyżki oliwy lub oleju,
1 łyżeczka suszonego tymianku,
1 łyżeczka suszonego estragonu,
sól, pieprz – do smaku,
1 szklanka naturalnego jogurtu,
2 jajka,
około 10 dkg żółtego sera.
Mąkę, tłuszcz i sól zagnieść na gładkie ciasto. Odstawić na 10 minut. Formę do tarty wysmarować tłuszczem i wylepić dno ciastem, zakładając niewielki margines na ścianki foremki. Tak przygotowaną foremkę wstawić do lodówki na pół godziny.
Paprykę umyć, wyciąć gniazda nasienne ze środka i pokroić w cienkie słupki. Cebulę obrać i pokroić w piórka, czosnek posiekać.
Na patelni rozgrzać oliwę. Podsmażyć lekko cebulę, dodać czosnek i paprykę. Przez kilka minut smażyć na większym ogniu. Dodać estragon, tymianek sól i pieprz. Wymieszać i odstawić.
Ciasto wyjąć z lodówki i wstawić do piecyka nagrzanego do 190 stopni. Podpiec do lekkiego zrumienienia.
Na podpieczone ciasto wysypać równomiernie otręby, a na nie nałożyć farsz paprykowy.
Jogurt roztrzepać z jajkami, dodać odrobinę soli i pieprz. Wylać na farsz. Wierzch posypać drobno utartym serem.
Taka tarta dobrze smakuje z prostą sałatką z pomidora ze szczypiorkiem.
Smacznego!
cudowny blog, będę wpadać częściej :))
+obserwuje; *
maymiodek.blogspot.com
Ojej, mam ochotę zrobić. Ostatnio szukałam formy do tarty ale były tylko wykrzywione metalowe. Muszę zdobyć najlepiej szklaną.
ja czasem wykorzystuję szklane naczynie żaroodporne albo wykładam papierem do pieczenia zwyczajną blaszkę do pieczenia
Ale pysznie wygląda! I można przemycić TŻtowi otręby! <3
z otrębami… ciekawy pomysł :). Musi być przepyszna 🙂
mistrz! Trzeba podobną zrobić, mmm;)
Uwielbiam tarty, a ta wyglada oblednie:-)
Wygląda jak pizza:)Rewelacja!
A ja taka głodna siedze 🙁
wpadaj do mnie 🙂 tarty już nie ma, ale coś innego w piecyku siedzi 😉
Ostatnio pomysł pt. "tarta na obiad" ciągle chodzi mi po głowie. Twoja wygląda pysznie :))
Pozdrawiam i z chęcią zaobserwuję 🙂
Alu, chciałam zajrzeć do Ciebie, ale nie udało mi się 🙁
Ale fajny pomysł, brzmi bardzo smacznie.
Proste danie, ale jakoś za papryką nie przepadam 😀
pyszności! 🙂
Tarta na słono – pychotka 🙂
oj tak 🙂 pychotka 🙂
Smakowita, spróbuję zrobić, ale dodam paprykę marynowaną, troszkę już mi zalega w lodówce, a też nie mam chęci na leczo.
czasem konieczność "zagospodarowania" czegoś jest najlepszą inspiracją 🙂
bardzo fajna propozycja 😉 nie jadłam jeszcze tarty na spodzie otrębowym 😛 chyba wpadnę do Ciebie na taki obiadek 😛
wpadaj Kasiu 🙂 będę mogła odpytać Cię z Twoich sekretów kuchennych 🙂
Na pewno pycha, ale ja oczywiście dodałabym jakieś mięsko 🙂
ale miało być wegetariańsko 😀
mniam:*