1,7K
Do zrobienia fondue przymierzałam się dość długo. W końcu zebrałam się w sobie i zrobiłam 😉 Przejrzałam znajome i nieznajome blogi w poszukiwaniu inspiracji i dwa z nich zaciekawiły mnie szczególnie. Pierwszy to blog słodko-słonej, a drugi to blog jednego z moich ulubionych miłośników kuchni, czyli edicook. Popatrzyłam, pomyślałam i ruszyłam do kuchni. Tak właśnie powstało moje pierwsze fondue 🙂 do doskonałości zapewne daleko mu, więc bądźcie wyrozumiali 😉
Składniki:
200 g sera cheddar,
200 g sera ementaler,
70 g sera pleśniowego lazur,
3 średnie plastry wędzonego boczku,
1 duży ząbek czosnku,
papryczka chili marynowana – według smaku,
ok. 1 szklanka białego wytrawnego wina,
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej.
Jako dodatek: świeżo upieczona bułka pokrojona w kosteczki.
Boczek pokroiłam w drobną kosteczkę, przesmażyłam na patelni aż się dobrze wytopił. Wlałam wino, dodałam posiekaną drobniutko papryczkę, a po chwili rozdrobniony ser i na wolniutkim ogniu, cały czas mieszając połączyłam wszystko. Faktycznie, jak pisał o tym Christopher, miałam kłopot, aby ser dobrze połączył się z winem, więc w niewielkiej (dodatkowej) ilości wina rozprowadziłam mąkę ziemniaczaną i tym połączyłam wszystko.
Czosnek rozgniotłam, natarłam nim kociołek, czosnek został w środku, żeby nadawać smaku 🙂
Czosnek rozgniotłam, natarłam nim kociołek, czosnek został w środku, żeby nadawać smaku 🙂
Masę serową przełożyłam do kociołka z podgrzewaczem i podałam na stół wraz z bułeczką i – oczywiście – lampką białego wina.
moje fondue wyszło odrobinę za gęste, ale trening czyni mistrza podobno 😉 w każdym razie w smaku było rewelacyjne 🙂 |
Pysznie Tobie to wyszło,a dodatek boczku to dla mnie petarda.Super.
następnym razem będzie jeszcze lepsze 🙂 pierwszy raz to taki trochę po omacku ;))))
Ach, rozpłynąłem się 🙂
Kiedys mialam wielka faze na fondue i dosc czesto robilam:-) Teraz robie czasem, ale czekoladowe:-)
czekoladowe będzie "lada moment" ;)))
jakże to pysznie wygląda mmmm miodzio 😉 aż zgłodniałam
przepięknie Ci wychodzą zdjęcia 😉
zjadłabym 🙂 fajna sprawa na wieczór we dwoje 🙂 i to winko 🙂
ja winko popijałam, jak robiłam ;)))) dopiero jak zrzuciłam zdjęcia to zobaczyłam, ze kieliszka nie sfotografowałam 😀
fondue serowe? siłą by mnie od niego nie odpędzili 🙂
teraz wiem, że mnie juz też ;))))
Jestem typowym serożercą ! Codziennie musze zjeść przynajmniej plasterek sera , a kanapka bez niego do nie kanapka 😀 Na śniadanie dzisiaj byly serowe tosty, a teraz zapiekanka z camembertem 😛 Ach taki garnuszek miałabym na raz:P
To nie dla mnie : (
czasem można zaszaleć 😉
Mmmm………. fondue uwielbiam:))) U Ciebie zawsze pysznie:)
Pięknie, estetycznie i zachęcająco. 🙂
ekstra. Ja właśnie też mam ostatnio ochotę na taką serową ucztę 🙂 więc tym bardziej ślinka mi cieknie 🙂
Ojej aż mi ślinka cieknie :))
cóż za pyszności, wspaniałe!!! 🙂
częstuj się, Gosiu 🙂
Nigdy nie jadłam . Dobrze że jesteś i że masz tego bloga, bo stwierdzam , że w cały swoim życiu dużo potraw w ogóle nie jadłam.
To fondue wygląda smakowicie muszę się do tego jakoś przymierzyć . Kochana to wszystko jest takie smaczne że chyba znów kilogramy pójdą w górę…ale może "od jutra " zacznę uważać na dietkę 😉 Pozdrawiam 🙂
oj tam, Tobie dietka niepotrzebna 🙂
Wygląda smakowicie. Tylko raz jadłam, chętnie spróbowałabym po raz drugi. Pozdrowionka.
raz w życiu jadłam fondue:) A tego Twojego Mamuś, to bym z chęcią spróbowała 🙂
no to przyjeżdżaj, mamusia przygotuje :****
Ja robię tylko czekoladowe i moczymy owoce, ale jak zobaczyłam Twoje to pewnie nic mnie nie powstrzyma 🙂 wygląda cudownie, a prezenty świetne 🙂 Gratuluję 🙂
do czekoladowego własnie się przymierzam 😉
Świetne to ceramiczne naczynie.
jest bardzo ładne i przyda się nie tylko do fondue 🙂
świetny pomysł:D ja lubię na słodko z czekoladą:D
Nigdy nie jadłam fondue 🙁 A tak apetycznie wygląda! Muszę koniecznie spróbować 🙂
O rany, jestem w niebie 🙂 cudowne zwłaszcza na imprezę domową 😉
albo na kolację we dwoje 😉
A miałam nie wchodzić, nie czytać, nie patrzeć! No i teraz mi język do d*** ucieka, a ślina kapie na klawiaturę!
P.S. Włączyłaś weryfikację obrazkową? Why?!
jakiś bot mi spamuje na potęgę :/ ale to na pewno chwilowe utrudnienie
to teraz wiem, czemu tak mało Ciebie u mnie: na diecie jesteś 😛
Ja i dieta?! Nie ma szans! 😀 Za bardzo lubię jeść! 😉
Ostatnio wszędzie mnie było mało, ale powoli nadrabiam 🙂
To teraz Gucio będzie mojego jęczenia wysłuchiwał jaką na mam ochotę na to serowe fondue 😛 Ale, żeby nie marudził to też mu zdjęcia pokażę, niech też się pomęczy, a co! 😉
bierz Anię i wpadajcie do mnie na weekend 🙂
A co tu o mnie beze mnie? 😛