2,3K
Kochani,
wczorajszy wieczór przyniósł mi tak wiele emocji i radości, że trudno mi to nawet opisać słowami. Spróbuję jednak, bo przecież to w dużej mierze Wasza zasługa, moich najlepszych na świecie czytelników. To Wy namówiliście mnie na udział w konkursie, to Wy wysyłaliście sms’y. I to Wy wczoraj gratulowaliście mi do późnej nocy 🙂
Relację z gali oglądałam, lecz trochę z doskoku. Trzymałam kciuki za ulubionych blogerów i kilka razy szczerze się cieszyłam, że własnie oni zostali nagrodzeni. Byłam bardzo ciekawa kto znajdzie się w trójce szczęśliwców lecących do Londynu, ale albo to przegapiłam, albo nie było o tym mowy podczas uroczystości. Po zakończeniu transmisji weszłam na stronę Blog Roku 2014 i szukałam na niej wyróżnionych. I co zobaczyłam? To:
Widząc obok mojego bloga logo sponsora, czyli wydawnictwa Insignis, pierwsze co pomyślałam to to, że wygrałam pewnie jakich voucher na zakupy w tym wydawnictwie. Byłam trochę zdziwiona, bo nie przypominałam sobie takiej nagrody, ale w sumie jakoś nie bardzo wierzyłam w jakiekolwiek zwycięstwo, więc i nagrodami interesowałam się średnio. Ucieszyłam się mimo wszystko, bo jak tu nie cieszyć się z wyróżnienia? 🙂 Zaczęłam jednak szukać szczegółów i wtedy zobaczyłam, ze właśnie wydawnictwo Insignis sponsoruje wyjazd do Londynu na warsztaty kulinarne z Jamie Oliver’em! Nie mogłam uwierzyć w to! Takie wyróżnienie mojego bloga! to mi się w głowie nie mieściło! Pierwsze, co zrobiłam to zadzwoniłam do mojej przyjaciółki Grażyny, która kibicowała mi bardzo aktywnie od pierwszego dnia trwania konkursu. To nie była jednak rozmowa. Krzyczałam, płakałam, piszczałam jak nastolatka na koncercie ulubionego zespołu 😉 Takiej euforii nie pamiętam w swoim życiu 🙂
Programy z Jamie Oliver’em oglądałam na długo przed założeniem bloga i często powtarzałam, że chciałabym kiedyś z nim coś ugotować. Ma podobne do mojego podejście do kuchni: bez udziwnień, prosto i swojsko. Nie gwiazdorzy i jest sobą. Tak go odbieram i dlatego marzyłam o takich warsztatach. Przez myśl mi nie przeszło, że to wielkie marzenie się ziści. I naprawdę nie przesadzę mówiąc, że moja radość nie byłaby większa gdybym zdobyła pierwsze miejsce w swojej kategorii. Zdobyłam to, o czym marzyłam od wielu lat 🙂
Wczorajszy wieczór był niesamowity. Emocje, płacz, śmiech i radość trudna do opisania. Tak, jak napisałam w tytule tego wpisu: moja przygoda z konkursem Blog Roku 2014 nie zakończyła się, ona trwa nadal 🙂
Gratuluję dziewczynom z blogów Czosnek w pomidorach i Dziękuję Było pyszne ! Do zobaczenia w Londynie!
Wow! Gratulacje Kochana, szczerze Ci zazdroszczę, ale tak w stu procentach pozytywnie! :* Chłoń tam wiedzę i baw się dobrze na warsztatach! I koniecznie, ale to KONIECZNIE obszerna fotorelacja 🙂 Strasznie jestem ciekawa Jamiego jako osoby 🙂
Buziaki! :-*
Dziękuję, Nat 🙂 mam zamiar wykorzystać tę okazję maksymalnie 🙂
Ja też jestem ciekawa Jamiego i mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie ;))) fotorelacja będzie na pewno 🙂
Małgosiu, gratulacje, to zasłużone wyróżnienie!!! Liczę, że w następnym roku będzie jeszcze wyżej!
dziękuję, Avo 🙂 apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc w przyszłym roku znowu powalczę 😉
Gratulujemy, razem z moją Margaretką trzymaliśmy kciuki 🙂
wiem, że trzymaliście kciuki i bardzo za to dziękuję 🙂
Gratulacje!!!!
Zasłużyłaś sobie na tę nagrodę ale będziesz miała przygodę !
dziękuję, Dorciu 🙂
zapowiada się niesamowita przygoda 🙂
Serdeczne, serdeczne, serdeczne GRATULACJE, fajnie, że jesteś tak bardzo kulinarnie, spontanicznie i smacznie. Pozdrawiam, fanka bloga.
pięknie dziękuję za te miłe słowa 🙂
Gratuluję zasłużonego wyróżnienia! Niewątpliwie zasłużyłaś na tę nagrodę 🙂
dziękuję 🙂 wszystkie zgłoszone blogi zasłużyły, ja miałam trochę więcej szczęścia 🙂
Pewnie gratuluję Ci już któryś raz, ale z tych emocji mam aż ochotę skakać z radości!!!
Wysyłam od siebie ogromniaste uściski, bo w pełni na takie wyróżnienie zasłużyłaś. Z całego swojego serca Ci gratuluję, a mała Małgonia przesyła specjalnie dla Ciebie swój uśmiech. Ach, gdybyś tylko mogła mnie spakować do walizki i zabrać ze sobą. Mam o Jamiem takie samo zdanie co Ty. I tak się cieszę, że spełnisz swoje marzenie. To jest tak piękne, że aż łzy mi lecą, nawet jak to teraz piszę. Wciąż nie mogę uwierzyć i bardzo to przeżywam. Kochana moja, gratuluję, gratuluję, gratuluję :* :* :* :* :* :* :*
Felinko kochana,
obiecuję, że jak przyjadę do Warszawy przed wylotem, to się spotkamy i wyściskamy 🙂 bardzo żałuję, ze nie mogę zamiast bagażu zabrać Was ze sobą, ale będzie tam mój aparat, zapasowe karty pamięci. Obfotografuję co się da, kto się da i gdzie się da 😉
Dziękuję Ci za wszystkie dobre słowa i myśli i za to wsparcie podczas głosowania :******
Gratulacje 😉 jestem z Ciebie dumna 😉
dziękuję, Aniu 🙂 postaram się nie zawieść i przywieźć duuużo zdjęć i wrażeń 🙂
Oj czekamy 😉
czekam na wieści od sponsora, bo na razie nei znamy szczegółów wyjazdu 🙂 jak tylko nam to przekażą, to pochwalę się i wspólnie będziemy odliczać dni 🙂
Gratulacje! Koniecznie podziel się w nami wrażeniami jak wrócisz. 😉
na pewno wrażeń będzie tyle, że starczy na kilka wpisów 🙂
Gratuluję! 🙂
dzięki 🙂
gratki
dziękuję 🙂
Czytam tą Twoją reakcję i samej łzy mi ciekną :* Cholernie się cieszę. Gratulacje słońce:*
dziękuję, Kreseczko :****
pamiętasz, kiedy i jak to się zaczęło? 🙂
Wielkie gratulacje!!! tak trzymaj 🙂
dziękuję 🙂 postaram się 😉
Ja juz Ci mowilam slonce, ze gdyba nie Ty, to moj blog by najprawdopodobniej sie schowal gdzies pod chmurka. Ale Ty mnie ostro potraktowalas. Dziekuje Ci za kazde slowo, to dobre i to mniej dobre ale konstruktywne ;)) Tak jak lubie! KONKRETNIE! Baaaardzo sie ciesze dla Ciebie Gosiulinko, zreszta moja cala Rodzina tez! Gratulujemy wszyscy razem i z osobna! a tak na marginesie to znow odzyskalam wiare, ze marzenia sie spelniaja. O Panu Olivierze wspominalas mi juz 😉 wtedy gdy mnie motywowalas! Sciskam! I pamietaj – dla takich chwil wart zyc!
No ładnie, wyszło, ze "ostra" jestem 😉
Ewuniu, Ty wiesz, że ja zawsze mówię co myślę. A Ciebie trzeba było do pionu ustawić 😉 żebyś uwierzyła w siebie :*
Dziękuję za wsparcie i trzymanie kciuków :* bez Was to nie udałoby się 🙂
Małgosiu, wiem, że gratuluję Ci już po raz trzeci, ale tak bardzo się cieszę, że nie mogłam odmówić sobie tej przyjemności:)
Jak przeczytałam o wyróżnieniu, to aż krzyknęłam z radości… nie wiedziałam też, że te warsztaty w Londynie są… fiu, fiu:)
Jedź, ucz się, szkól i zalej nas falą wspaniałych smakowitości i koniecznie zdaj nam relację z samych warsztatów, to będzie genialny czas dla Ciebie:)
Buziaki:)
Na pewno będzie długa i pełna zdjęć relacja 🙂 jestem bardzo szczęśliwa, bo to jest nagroda, o jakiej marzyłam 🙂
Wielką radością jest dla mnie to, ze jesteście ze mną 🙂 bo radość i szczęście mnoży się, gdy można je z kimś dzielić, prawda? 🙂
Wielkie gratulacje!!!!!!! Zasługujesz na to, najlepszy blog kulinarny z najpyszniejszymi przepisami, które nieraz u mnie w kuchni są!! Bardzo się cieszę :)!!!
Aniu, bardzo dziękuję 🙂 te słowa to wielka radość dla mnie :*
Kochana bardzo się ucieszyłam gdy zobaczyłam, że zostałaś wyróżniona 🙂 w pełni na to zasłużyłaś!
Jesteś moją ulubioną blogerką kulinarną 🙂 Gdybym mogła to bym Cię teraz wyściskała, cieszę się razem z Tobą :*
Brawo ! :*
czuję się wyściskana 😉 dziękuję :*
Małgoś jeszcze raz ogromne gratulacje!
Olu, dziękuję za wsparcie :*
Gratulacje 🙂
dziękuję, Wedelko 🙂
Malgosiu, gratuluje takiego wyroznienie i zycze przejemnego gotowania na warsztach z Jamie Olivier'em 🙂 Pozdrawiam serdecznie:)
Gratuluję kochana!!!
dzięki, Martusiu :*
Bardzo się cieszę Małgosiu. Gratulacje 🙂
dzięki, Marzenko 🙂
Jeszcze raz serdecznie gratuluje :-*
Nuneczka
dziękuję 🙂
Gratuluję, zdecydowanie zasłużyłaś 🙂
:******
Gratuluję Małgosiu. Jesteś wielka!!♡♡♡♡
no niestety, trochę wielka ;)))) hihihi…
dziękuję :****
Wielkie gratulacje 🙂 takie chwile sa motywujace
dziękuję 🙂
to niesamowicie motywujące i potwierdzające sens prowadzenia bloga 🙂
Szczerze Ci gratuluję – wzruszyłam się, choć się nie znamy;).
dziękuję, Aniu 🙂
gratulacje:*********
dziękuję :*