Koniec listopada to urodziny mojego bloga – skoro są to już 10. to może warto pokusić się o małe podsumowanie?
Mój blog kończy właśnie 10 lat – sama się dziwię jak to szybko zleciało. Pamiętam jakby to było dzisiaj, jak tworzyłam tę stronę jeszcze wtedy na googlowskiej platformie Blogger. Pamiętam ile czasu zajęło mi przygotowanie pierwszego wpisu i ogólne ogarnięcie strony. Wydawało się to tak bardzo skomplikowane, że kiedy coś mi się “wykrzaczało”, to byłam bliska rozpaczy. Wiele rzeczy robiłam bardziej “po omacku” niż świadomie, a jak już coś udawało mi się zapamiętać, to moje szczęście sięgało zenitu 🙂 To były czasy… 🙂
Skąd pomysł na blog kulinarny?
To nieco dłuższa historia, ale opowiem ją w skrócie. Wspólnie z kilkoma osobami z pewnej gry internetowej założyliśmy swoje kameralne forum – to był czas wielkiej ich popularności 🙂 Powstała zakładka z kulinariami, a potem ktoś z nas wpadł na pomysł założenia bloga. Miało mieć do niego dostęp kilka osób, a tematyką był dom, kuchnia, poradniki. W niedługim czasie ja doszłam do wniosku, że chcę swoje przepisy publikować na swoim własnym blogu. I tak, pod koniec listopada 2012 r., zaistniał DayliCooking.pl O historii nazwy napiszę przy kolejnej rocznicy 😉
Początki daylicooking.pl były siermiężne
Pierwsze zdjęcia, jakie dodałam do pierwszego wpisu były (i są…) straszne. Jest to przepis na domową pizzę, taką zwykłą, “po polsku”. Obecnie jest nieco poprawiony, aby łatwiej dało się z niego skorzystać 😉 Jednak nie zamieniałam zdjęć i nie przerabiałam go. Tak samo, jak w przypadku innych starych wpisów. Niech sobie będą “takie straszne”. Od zawsze to powtarzam: nie powinno się upiększać historii, a te stare przepisy to historia. Moja i mojego bloga.
10 lat bloga daylicooking.pl
Przez te 10 lat blog ewoluował, bo i ja ewoluowałam. Zaczęłam uczyć się fotografii, pisania w internecie, tworzenia tego miejsca, aby było dla czytelników jak najciekawsze. Miałam chwile zwątpienia i naprawdę kilka razy chciałam skasować tę stronę i nigdy już nie wracać. Jednak zawsze w takich momentach wydarzało się coś, co mówiło mi, że to durny pomysł. Przecież są ludzie, którzy tu wchodzą i korzystają z moich przepisów.
Pierwszą taką sytuacją był konkurs Blog Roku 2014, w którym wzięłam udział. Namówiona przez innych, bo sama z siebie nie odważyłabym się. I udało się zdobyć wyróżnienie, które dla mnie było cenniejsze nić główna nagroda. Kilka tygodni później poleciałam do Londynu na warsztaty kulinarnie w nieistniejącym już dzisiaj niestety studiu Jamie’go Olivera. Była to jedna z przygód mojego życia, która jednocześnie dała mi solidnego kopa, aby to moje blogowanie potraktować poważniej. Sam wyjazd i emocje związane z wygraną w Blogu Roku 2014 opisałam w kilku wpisach.
Z Bloggera na WordPress
Na początku mój blog działał na darmowej platformie Blogger. Jednak na początku 2020 r. przeszłam na swój własny hosting i WordPress. Od tego też czasu technicznie mój blog wspiera Hashmagnet, który kiedyś nazywał się Opiekunem Bloga. Mimo zmiany nazwy ekipa oferuje prawdziwą opiekę i wsparcie. Dają naprawdę poczucie bezpieczeństwa i świadomość, że jak coś nieprzewidzianego się wydarzy, to nie zostaje się z problemem samemu. Trzeba wspomnieć, że i w sytuacjach, kiedy samemu namiesza się maksymalnie, oni też pomogą. (Coś o tym wiem…) W każdym razie polecam Hashmagnet każdemu 🙂
Co po 10 latach?
Po tych 10 latach mogę powiedzieć, że wiele mnie ten czas nauczył. Zarówno pod względem blogowania jak i życiowo. O ile w początkach blogowania, kiedy byłam anonimowa, każdy mało pochlebny komentarz wytrącał mnie niemal z równowagi, tak teraz podchodzę do takich sytuacji spokojnie. Od kilku lat w serwisie kuchnia.wp.pl pojawiają się regularnie moje przepisy z moimi zdjęciami. Jest nawet jakiś filmik (jeden czy dwa), a wszystko to podpisane moim imieniem i nazwiskiem. Tyle jadu, ile wylewa się w takich miejscach, to czasami w głowie się nie mieści. Jednak zupełnie mnie to już nie rusza 🙂 Nad każdą merytoryczną krytyką pochylam się z pokorą, ale bezsensowny hejt pozostawiam bez reakcji.
Moje blogowe marzenie?
Ciągle jedno i to samo: wziąć udział w profesjonalnym kursie fotografii 🙂
Dziękuję za te 10 lat
Wszystkim czytelnikom dziękuję za te lata, kiedy są ze mną. Sporo Was jest od pierwszych dni, z wieloma z Was mam kontakt prywatny. To dzięki Wam chce mi się fotografować, opisywać i publikować. Żadna strona, żaden serwis czy blog nie będzie istnieć bez czytelników. Ty Wy dodajecie mocy 🙂 Dlatego właśnie z okazji urodzin mam dla Was bardzo trudny konkurs 😉 Wygrać można jedną z 2 książek ufundowanych przez Wydawnictwo Znak.
- „Meal Prep – Gotuj raz na cały tydzień” Gina Homolka —> opis i recenzja książki na blogu.
- „Kuchnia bezwzględna” Joshua Wiessman —> opis i recenzja książki na blogu.
Konkurs urodzinowy – zasady
- Konkurs organizuję na blogu oraz na blogowym Facebooku równocześnie.
- Konkurs trwa od 27.11.2022 r. do 7.12.2022 r.
- Można wziąć udział w obu miejscach, jednak nagrodę można otrzymać tylko jedną.
- Aby wziąć udział w konkursie należy odpowiedzieć na pytanie Jak lubisz obchodzić urodziny? oraz dopisać, którą książkę chciałoby się wygrać. Oczywiście mile widziane życzenia urodzinowe dla bloga 😉 Musi to być jednak odpowiedź autorska i nie publikowana nigdzie wcześniej.
- Zwycięzców wybiorę i ogłoszę w ciągu 7 dni od zakończenia Konkursu.
- Przeczytaj pełną treść Regulaminu konkursowego.
Czas start! Powodzenia 🙂
A ja nie świętuje urodzin, wolę imieniny 😉
Poprosze o książkę Giny Homolki 😉
Antek
Gratuluje rocznicy.
Ja urodziny najchetniej obchodze w podrozy. Dalej lub blizej, to bez znaczenia. Lubie zwiedzac i poznawac nowe miejsca i zawsze planuje takie wyjazdy w okolicach urodzin.
Obie ksiazki sa cekawe 🙂
Pozdrawiam Beata
Moje gratulacje! Blog super, oby tak dalej.
Co do obchodzenia urodzin … to wlasciwie jakos specjalnie ich nie obchodze. Wystarczy, ze Bliscy pamiętają, zadzwonia, złożą zyczenia, a Ci co są bliżej wpadną na urodzinową kawe i tort. I chyba to jest najważniejsze …, że pamiętają.
Jak byłam dzieckiem to oczywiście koniecznie musialam zanieść cukierki do szkoły, zapraszalam kolezanki, przychodzili Dziadkowie, Mama piekła ciasta … teraz … kiedy nie ma już tych osób wśród nas, to dalabym wszystko, aby móc powtórzyć to chociaż raz.
Żabko, gratuluję wygranej 🙂 Poproszę o adres – wyślij mi go mailem 🙂
Wielkie gratulacje! Niejednokrotnie zaglądając nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że już tyle lat prowadzisz swojego bloga. Niech DayliCooking wspaniałe się dalej rozwija i spełni się Twoje marzenie o profesjonalnym kursie fotogtafii.
Jeśli chodzi o mnie to uwielbiam spędzać swoje urodziny w gronie najbliższych tak tradycyjnie przy dobrej kawie i fantastycznym ciachu. Jednak zbliża się małymi krokami taka okrągła rocznica i z tej okazji marzy mi się jakaś fantastyczna podróż.
Konkursowo – pierwsza pozycja to coś dla mnie- gotować raz na tydzień Wow kuszące!!!
Wielkie, wielkie gratulacje ❤ Wspaniale się Twój blog rozwinął ❤ Niejednokrotnie zaglądając nawet nie zdawałam sobie sprawy, że prowadzisz to już 10 lat ❤Życzę aby się dalej wspaniałe rozwijał i spełniło się Twoje marzenie o kursie fotografii❤
Ja uwielbiam spędzać swoje urodziny w gronie najbliższych tak tradycyjnie przy dobrej kawie i fantastycznym ciachu❤
Jednak zbliża się małymi krokami taka okrągła rocznica i z tej okazji marzy mi się jakaś fantastyczna podróż ???
Jeśli zaś chodzi o konkurs to pozycja 1 jest bardzo kusząca gotować raz na tydzień to coś dla mnie ?
Iwona, gratuluję 🙂 Poproszę o maila z Twoim adresem 🙂
10 lat, to rzeczywiście sporo! Wielkie gratulacje! Też doskonale pamiętam swoje początki I rozumiem Twoje rozterki.
Życzę Ci sporo wytrwałości, wielu inspiracji I sukcesów! Rozwijaj się i osiągaj cele!
10 lat to szmat czasu, doświadczeń, sukcesów i zwątpień w sens i cel. Jednak ciągniemy to dalej, bo szkoda zaprzepaścić tej pracy, tych dobrych momentów i nawet porażek. Niech więc DayliCooking nadal trwa, rozwija się i pysznie smakuje. Sto lat!
Malgosiu ogromne gratulacje 🙂 10 lat to strasznie duzo i przez ten czas zrobiłaś świetną robote 🙂
Życzę kolejnych tak owocnych lat, wielu czytelników, pomysłów i energii 😉
Gratuluje , jak ten czas leci. I życzę kolejnych 10 lat pomysłów na smakowite dania, zdjęcia, wytrwałości w realizacji hobby, planów i marzeń.