1,5K
Witajcie po przerwie ? Wróciłam już warsztatów Londynie, było cudownie! Smacznie, aromatycznie, kolorowo i ciekawie. Na pewno temu wyjazdowi poświęcę niejeden wpis. Tymczasem odpoczywam, a dla Was mam dzisiaj wytrawną tartę – danie sycące, a jednocześnie lekki i orzeźwiające.
Inspiracją do tej tarty była ta, którą robiliśmy na owsiankowych warsztatach. Moja tarta jest wariacją na temat oryginału autorstwa Mai Sobczak. Różni się nieco, ale i tak jest pyszna niesamowicie. Kiedy dusiłam koper włoski (farsz do tarty), do drzwi zapukał pan kurier. Otworzyłam i pierwsze co usłyszałam to było mmmm…jak pachnie! A pachnie i ciasto, i farsz. Smak i zapach, jak już wspomniałam, są dość lekkie i bardzo orzeźwiające, jednak – gwarantuję – nikt od stołu nie odejdzie głodny.
Inspiracją do tej tarty była ta, którą robiliśmy na owsiankowych warsztatach. Moja tarta jest wariacją na temat oryginału autorstwa Mai Sobczak. Różni się nieco, ale i tak jest pyszna niesamowicie. Kiedy dusiłam koper włoski (farsz do tarty), do drzwi zapukał pan kurier. Otworzyłam i pierwsze co usłyszałam to było mmmm…jak pachnie! A pachnie i ciasto, i farsz. Smak i zapach, jak już wspomniałam, są dość lekkie i bardzo orzeźwiające, jednak – gwarantuję – nikt od stołu nie odejdzie głodny.
Ciasto:
1 szklanka mąki pszennej
80 g zimnego masła
1 żółtko
1 łyżka kwaśnej śmietany
grubo mielony pieprz na czubku łyżeczki
duża szczypta soli
skórka starta ze średniej limonki
Mąkę przesiać na stolnicę, dodać sól, pieprz, skórkę startą z limonki oraz masło. Dużym nożem posiekać wszystko razem, aż masło będzie rozdrobnione i wymieszane z reszta składników. Na końcu dodać żółtko i śmietanę. Zagnieść szybko ciasto – nie ogrzewać za długo w dłoniach.
Ciasto przełożyć do woreczka foliowego i schować do lodówki na minimum godzinę. Po tym czasie rozwałkować i wyłożyć nim formę wysmarowaną masłem i obsypaną mąką. Ponakłuwać widelcem. Ciasto podpiec w temperaturze 190 stopni przez kilkanaście minut.
Farsz:
2-3 większe pory
2-3 większe fenkuły (kopry włoskie)
1/2 szklanki białego półsłodkiego wina
1/4 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
1/2 szklanki słodkiej śmietany 30% lub 36%
2 łyżki oleju
sól do smaku
Pory i fenkuły oczyścić, opłukać i skroić białe części w plastry. Olej rozgrzać w garnku lub na sporej patelni. Dodać do niego pory i fenkuł. Podsmażyć lekko, a następnie wlać wino i udusić do miękkości. Doprawić solą i pieprzem.
Na podpieczone ciasto wyłożyć farsz. Na farsz wylać śmietankę. Całość zapiekać przez około pół godziny w temperaturze 190 stopni do delikatnego zarumienienia wierzchu tarty.
Podawać na gorąco. Może to być danie obiadowe, ale też i na ciepłą kolację. Tarta ma ciekawy smak. W cieście delikatnie wyczuwa się smak i zapach limonki, co idealnie komponuje się z orzeźwiającymi smakami farszu. Polecam!
Lubicie dania z kopru włoskiego?
Ten przepis też przypadł mi do gustu. Wypróbuję. Pozdrowionka!
Bardzo lubię takie smaki 🙂
ja też 🙂
Tarta wygląda wspaniale i bardzo mi się podoba talerzyk 🙂
mamy podobne gusta, jak widzę 🙂
Małgosiu, wiesz co – u mnie nawet pachnie ta Twoja tarta;-))
w końcu ma całkiem blisko do Ciebie 😉
Jaka pomysłowa tarta 🙂 Wygląda świetnie!
smakuje jeszcze lepiej 🙂
a ja sie niedawno dowiedzialam, ze to warzywo po polsku FENKUL sie nazywa 😉
człowiek uczy się całe życie 🙂
Ostatnio bardzo polubiłam duszonego lub pieczonego fenkuła. Ta tarta jest dla mnie. 🙂 Zrobię może w tym tygodniu 🙂
ta tarta porywa swoim zapachem i lekkim smakiem 🙂
Wróciłaś kochana 🙂 teraz czekam na relację 🙂 a tarta była pyszna, przypomniałaś mi o niej, muszę ją koniecznie zrobić 🙂
wróciłam 🙂
przekopuję sie przez setki zdjęć i piszę relacje 🙂 bo na jednej się nie skończy 🙂