1,4K
Zapewne w każdej rodzinnie znajdą się opowieści o nietrafionych prezentach lub przechodnich, czyli takich, które krążą z jednego do drugiego domu. Przykro jest jak taki prezent wróci do źródła i otrzyma go ktoś, kto go wręczył jako pierwszy. Najlepszy prezent to taki, który ofiarowany jest z serca. Górnolotnie może to brzmi, ale to prawda. Ileż to prezentów otrzymaliście, które nie spełniły Waszych oczekiwań? Zapewne sporo. Jaki jest sens obdarowywania, kiedy podarunek nie sprawia radości? Kiedy byłam dzieckiem i wierzyłam w świętego Mikołaja, to zawsze byłam zaskoczona, że trafia on idealnie ze swoim prezentem. Po latach zrozumiałam, że to moja mama cały rok słuchała uważnie o czym mówię, żeby móc zdobyć to, co mnie ucieszy. Bo wtedy wszystko trzeba było zdobywać i wystawać godzinami w kolejkach. Nie to co teraz, kiedy właściwie ogranicza nas tylko zasobność portfela. I niestety to właśnie to bogactwo możliwości sprawia, że często ofiarowujemy i sami otrzymujemy prezenty nieprzemyślane. Wiele osób stawia na to, żeby upominek miał odpowiednio wysoką cenę, a mniej skupia się na oczekiwaniach i potrzebach. Postanowiłam Wam pokazać kilka ciekawych, moim zdaniem, propozycji prezentowych i podpowiedzieć komu moglibyście je podarować.
Ręcznie malowana porcelana to luksus, na jaki stać nie tylko koneserów
Pracownia Kocikowa Dolina to przepiękna ręcznie malowana porcelana. Można zamówić kubek, filiżankę, talerzyk…co tylko chcecie. W ofercie firmy są spersonalizowane komplety filiżanek dla nowożeńców, portrety pupili, specjalne, dedykowane kubki okolicznościowe, określające często osobowość lub zamiłowanie osoby obdarowanej, krajobrazy na porcelanie oraz napisy, dedykacje.
Komu można podarować taki upominek? Każdej osobie, która kocha porcelanę lub ma artystyczną duszę. Może to być niezobowiązujący prezent dla kogoś, komu chcemy za coś podziękować. Jeśli chcielibyście zamówić coś, ale nie bardzo wiecie co konkretnie, to w Kocikowej Dolinie otrzymacie pełną pomoc w wyborze. Bez zniecierpliwienia, z wielką życzliwością i sercem. Poniżej kilka zdjęć, a więcej znajdziecie na blogu Pracowni Kocikowa Dolina oraz na facebookowej stronie firmy.
Wyjątkowa książka napisana przez wyjątkową osobę
Anna Krzyczkowska to bardzo młoda dziewczyna, która zaskoczyła mnie ostatnio: wydała swoją pierwszą książkę “Niczemu winne”. Książka wywarła na mnie niesamowite wrażenie, a sięgnęłam po nią z dwóch powodów: Anię znam, bo prowadzi blog i wiem jak pisze: poruszająco i bardzo dojrzale. Drugi powód to temat książki, który jest mi niezwykle bliski… Ania od kilku lat związana jest z fundacją SOS bokserom, a 1 zł z każdej książki jest przekazywany właśnie na tę fundację. Magdalena Witkiewicz o książce Ani napisała tak: „Piękny język, piękna historia. I marzenia, które się spełniają, może nie do końca tak, jak powinny. Wzruszyłam się niejeden raz. Polecam.” Ja też polecam te książkę każdej wrażliwej osobie. To będzie idealny prezent dla tych, którzy w książkach szukają prawdziwych emocji i życia zwykłego człowieka.
Obdaruj kogoś obdarowując innych
Znam kilka osób, które życie poświęciły pomaganiu słabszym. Są to osoby działające na rzecz przeróżnych fundacji, które wspomagają schroniska dla zwierząt, osoby bezdomne czy chore. Uważam, że bardzo dobrym pomysłem jest wpłacenie nawet niewielkiego datku na jedną z fundacji w ramach prezentu dla osoby, która takie działania również wspiera. W przypadku wspomnianej wyżej Ani Krzyczkowskiej jest to fundacja ratująca psy, przepiękne boksery. Takich fundacji jest sporo i na pewno każdy znajdzie taką, która może obdarzyć zaufaniem i wsparciem. Ja, oprócz SOS bokserom, mogę polecić Mondo Cane. Znam tę fundację, mimo, że nie działa na moim terenie. Robią naprawdę wiele dobrego dla zwierząt, włącznie z tym, że aktywnie i sukcesami działają na rzecz zmiany prawa, które w większym stopniu będzie chronić zwierzęta przed okrucieństwem.
Natomiast Bezpieczna Ja to ogólnopolski program Stowarzyszenia Fairis, mający na celu podniesienie świadomości społecznej oraz zdolności samoobrony własnej kobiet, niezależnie od ich wieku, stanu zdrowia czy kondycji, poprzez szkolenia. Najogólniej mówiąc: uczą kobiety i młode dziewczyny jak radzić sobie w sytuacji zagrożenia przemocą. Dziewczyny z Bezpieczna Ja w tym roku miały swój namiot podczas kostrzyńskiego Woodstocku i także tam prowadziły szkolenia. Zerknijcie na stronę zbiórki funduszy i, jeśli uznacie, że warto, wesprzyjcie ją. Niech to będzie upominek dla córki, siostry, żony, mamy… Wpieram tę akcję i Wam również polecam.
Natomiast Bezpieczna Ja to ogólnopolski program Stowarzyszenia Fairis, mający na celu podniesienie świadomości społecznej oraz zdolności samoobrony własnej kobiet, niezależnie od ich wieku, stanu zdrowia czy kondycji, poprzez szkolenia. Najogólniej mówiąc: uczą kobiety i młode dziewczyny jak radzić sobie w sytuacji zagrożenia przemocą. Dziewczyny z Bezpieczna Ja w tym roku miały swój namiot podczas kostrzyńskiego Woodstocku i także tam prowadziły szkolenia. Zerknijcie na stronę zbiórki funduszy i, jeśli uznacie, że warto, wesprzyjcie ją. Niech to będzie upominek dla córki, siostry, żony, mamy… Wpieram tę akcję i Wam również polecam.
Blogerzy lubią prezenty
Jeśli prowadzisz blog na platformie blogger lub masz kogoś bliskiego, kto jest blogerem, to świetnym pomysłem będzie obdarowanie go nowym wyglądem bloga. Karografia to już wyrobiona marka, doceniana przez wielu. Chyba nie ma osoby, która nie byłaby zadowolona ze współpracy z Karoliną. Jej szablony są idealnie dopracowane pod względem wykonania i oczekiwań. Mój blog od lat jest pod opieką właśnie Karoliny, dlatego z całego serca polecam jej usługi.
Prezent dla odpowiedzialnego kierowcy
Ten pomysł zostawiłam na koniec. Na pierwszy rzut oka wyda się pewnie dziwny, ale jak się zastanowić, to jest to bardzo dobry pomysł na prezent dla kogoś, kto zawodowo jeździ samochodem lub żyje bardzo intensywnie. O czym mowa? O domowym alkomacie. Ale nie takim za kilka złotych, jednorazowym i dostępnym na stacjach benzynowych. W czasach, kiedy zdecydowana większość z nas prowadzi samochód, fakt korzystania z alkomatów nie powinien być czymś dziwnym. Zbliżają się święta, potem karnawał, a więc czas, kiedy będziemy wzajemnie się odwiedzać i biesiadować. Czasami nawet do rana. Często pojawia się dylemat: czy mogę już wsiąść za kółko? Podejmowanie decyzji na chybił-trafił może skończyć się tragicznie. Co jakiś czas dowiadujemy się, że pijany kierowca potrącił czy zabił. A przecież to był taki normalny i dobry człowiek, a nie jakiś alkoholik i wcale tak dużo nie wypił… Nie trzeba być patologią, żeby popełnić błąd. Do obiadu małe piwko albo lampka wina. Po kilku godzinach przecież nie ma już śladu. Naprawdę?
Od firmy Amii, producenta mojego kuchennego filtra do wody, dostałam świąteczny prezent: elektroniczny alkomat. Będę z Wami szczera, moją pierwszą reakcją był wielki uśmiech i myśl: ale po co mi to? Po chwili jednak dotarło do mnie, że to świetny upominek! Na pewno przyda się nie tylko mnie, ale i moim gościom. Przecież tak oficjalnie to każdy z nas tylko lampeczkę, malutki kieliszeczek, albo i wcale. Jaka jest polska codzienność, to każdy wie, nie bądźmy hipokrytami. Alkohol jest dla ludzi. Dla mądrych ludzi, którzy z jednej strony wiedzą, kiedy powiedzieć dość!, a z drugiej nie wsiądą za kierownicę bez pewności, że mogą bezpiecznie prowadzić. Pamiętajcie, że nie tylko narażacie siebie na poważne kłopoty z wymiarem sprawiedliwości, ale przede wszystkim narażacie innych ludzi na niebezpieczeństwo. Tragedie nie zdarzają się tylko INNYM, nas też mogą dotknąć.
Na stronie internetowej producenta znajdziecie całe mnóstwo alkomatów. Większe, mniejsze, droższe i tańsze. Każdy może znaleźć coś dla siebie. Dla Was, moich czytelników, firma oferuje rabat 20% na dowolny alkomat. Wystarczy, że w koszyku wpiszecie hasło PREZENT. W sklepie internetowym morele.net model FITalco Grafit (który ja posiadam) na hasło PREZENT1 możecie kupić również ze zniżką.
Używanie alkomatu jest proste. Do każdego urządzenia dołączona jest dokładna instrukcja, a także certyfikat kalibracji. Mamy wiec pewność, że urządzenie działa poprawnie.
Zadbajcie o to, aby obdarowany był naprawdę szczęśliwy z Waszego upominku. Dostosujcie go nie tylko do swojej kieszeni, ale także do potrzeb i oczekiwań tego, komu chcecie zrobić niespodziankę. Nawet najdrobniejszy prezent staje się czymś wielkim, jeśli płynie prosto z serca ❤
*Powyższy wpis nie jest wpisem komercyjnym i nie powstał na zlecenie żadnej z polecanych firm.