“Menu kryzysowe” to książka Pawła Płaczka, która swoją premierę miała 22 lutego 2023 r. Oprócz prostych i podstawowych przepisów znajdziesz w niej sporo wskazówek jak nie marnować jedzenia.
Menu kryzysowe to takie nasze polskie “zero waste”. Zamiast wyrzucać nadwyżki przerabiamy je na nowe dania. W dobie szalejącej na całym świecie inflacji, warto nieco wnikliwiej przyjrzeć naszym nawykom i…lodówce. Przy każdych zakupach zauważam wzrost cen i łapię się na tym, że porównuję mój koszyk do koszyka sprzed kilku miesięcy czy nawet lat. Dostrzegam to dość wyraźnie, bo zakupy robię mniej więcej 2-3 razy w miesiącu, więc ilościowo jest ich w koszyku sporo. Kiedyś już wspominałam na blogu o tym, że planuję, robię listy zakupów etc. Tym bardziej teraz, w tych trudnych dla nas wielu czasach, warto zadbać o to, aby jedzenie nie lądowało w koszu na śmieci.
Wszyscy, którzy mnie znają, wiedzą, że jedną z niewielu rzeczy w kuchni, których nie lubię i nie toleruję, jest marnowanie żywności.
Paweł Płaczek “Menu kryzysowe”
Kim jest Paweł Płaczek, autor książki “Menu kryzysowe”
Dziennikarz, autor bloga takemycake.eu, autor książek kulinarnych. Racjonalnego wykorzystania produktów (nie tylko żywnościowych) nauczył się od mamy i babci. Z rodzinnego domu wyniósł zasadę, że niewiele jest rzeczy, którym nie można dać drugiego życia. Na przykład pudełka po lodach mogą być wykorzystywane do mrożenia dań “na później”, a obierki po owocach i warzywach stać się bazą dla całkiem fajnych dań. Niby banalne, a jednak nie w każdym domu stosowane.
Być może będzie nas stać na więcej, jeśli nauczymy się mniej marnować.
Paweł Płaczek “Menu kryzysowe”
Bezsprzecznie, kiedy ograniczy się wyrzucanie jedzenia, budżet domowy zaczyna wyglądać inaczej. Niedowiarkom proponuję przed wyrzuceniem oszacować wartość, zapisać ją, a na koniec miesiąca zsumować. Może się okazać, że finalnie wyjdzie całkiem pokaźna suma, którą przecież można było wydać inaczej.
Menu kryzysowe na czasy inflacji
Czytając wstęp uśmiechałam się sama do siebie, bo przypominało mi się moje dzieciństwo. W moim rodzinnym domu również nie marnowało się jedzenia. Pamiętam na przykład, że to wszystko, co zostawało po obiedzie, było odkładane na później. 2-3 ziemniaki? Może ktoś odsmaży sobie do kolacji? Zupa? Jakiś kotlet? To samo: może ktoś to “doje”. I dojadaliśmy ze smakiem 🙂 Zdarzyło mi się dostrzegać zdziwienie u niektórych ludzi, kiedy o tym opowiadałam. Zapewne dlatego ta książka jest mi szczególnie bliska, bo nie ma przecież potrzeby wyrzucać, skoro to ciągle jest pełnowartościowe jedzenie. Niejako w to miejsce kupuje się nowe produkty, nowe dania – czy człowiek rozsądny wyrzuca pieniądze do śmieci?…
Menu kryzysowe w książce
Przepisy w książce ułożone są tematycznie, a pierwszym rozdziałem jest…rosół. Od podstawowego przepisu, przez bulion z obierek i rosół z mrożonych obierek, po sposoby na wykorzystanie mięsa i warzyw pozostałych z rosołu. Potem są śniadania, sałatki, zupy, dania główne i przekąski, zero waste, na słodko. Ostatnim rozdziałem jest zbiór prostych i podstawowych, czyli m.in. przepis na makaron, olej czosnkowy, masło, zakwas na żurek i wiele innych. Wszystkie przepisy łączy jedno: podstawowe składniki, dostępne wszędzie. Bez udziwnień, bez egzotyki, tylko to, co znajdziesz w przeciętnym sklepie.
“Menu kryzysowe” na półce z książkami kulinarnymi
Są książki kulinarne, które ozdabiają półki i są takie, z których się korzysta. Bezsprzecznie w mojej ocenie książka Pawła Płaczka należy do tych, z których się korzysta. Prostota przepisów i dostępność produktów, a to wszystko napisane w zwyczajny sposób. Dla niektórych jest to powrót do lat dzieciństwa (przepis na kotlety z mortadeli), a dla innych ciekawostka i wskazówka. Paweł Płaczek dobitnie pokazuje, że można wykorzystać produkty niemal całkowicie, a przy tym zaoszczędzić pieniądze.
Książka “Menu kryzysowe” Pawła Płaczka została wydana przez Wydawnictwo Purple Book. Ma miękką oprawę i 304 strony. Dostępna jest również do pobrania jako ebook w formatach epub i mobi. Moja recenzja jest moją subiektywną opinią, jednak powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Purple Book.