Rybny rosół z lanymi kluskami – zdrowy, smaczny i aromatyczny z domowymi kluseczkami.
Rybny rosół z lanymi kluskami robię dość często. Kupując ryby unikam gotowych mrożonych filetów, najczęściej ryby wybieram w całości. Na mojej liście najczęściej kupowanych ryb są łosoś, pstrąg i karp (nie tylko na Wigilię). Te ryby wykorzystuję niemal stuprocentowo, gdyż z “resztek” powstałych z filetowania gotuję zupę. Do garnka idą: głowa, odcięte płetwy, skórki i kręgosłup. Wiem, dla niektórych brzmi mało apetycznie. Sama kiedy pierwszy raz zetknęłam się z tak gotowaną zupą to delikatnie mówiąc byłam zniesmaczona, jednak wrażenia smakowe i zapachowe są niepowtarzalne. Znawcy mówią, że głowy są bardzo bogate w składniki odżywcze, jeśli jednak dla kogoś jest nie do przyjęcia jest gotowanie ich, to można je zastąpić całymi (oczyszczonymi) rybami. Wiem, że nad morzem bardzo często malutkim dzieciom gotuje się rosołki na okoniach morskich, bo są po prostu zdrowsze niż na drobiu.
Przepis na rybny rosół z lanymi kluskami
- głowa, kręgosłup, poodcinane resztki z ryby ważącej około półtora kg
- 4 średnie marchewki
- 2-3 średnie pietruszki
- pół średniego selera
- mały por
- mała cebulka
- 2-3 listki laurowe
- 6-7 ziaren ziela angielskiego
- pół łyżeczki ziaren pieprzu
Rybę dokładnie płuczemy pod bieżącą wodą i wkładamy do garnka. Zalewamy zimną wodą i zagotowujemy. Jak już się zagotuje to zmniejszamy ogień na minimalny – tak jak pod tradycyjnym rosołem 🙂 Dorzucamy też ziele angielskie, listki laurowe i pieprz. Nie solimy, gdyż chcemy wyciągnąć jak najwięcej smaku z ryby. Po około 15 minutach takiego pyrkania wkładamy włoszczyznę i dalej na wolnym ogniu gotujemy do miękkości warzyw. Po ugotowaniu zupę delikatnie przecedzamy i solimy. Można dodać mielonego pieprzu, jeśli ktoś lubi bardziej pikantne zupy. Taki rosół można podać podobnie jak tradycyjny: z lanymi kluskami (tak jak ja to zrobiłam) lub z makaronem. Można też ją zabielić śmietaną, ale wtedy polecam dorzucić odrobinę majeranku.
Lane kluski do rosołu
W kubeczku roztrzepać 1 jajko ze sporą szczyptą soli. Dodać mąkę pszenną w ilości takiej, aby po dokładnym wymieszaniu i połączeniu z jajkiem powstało luźne ciasto. Odstawić je na około 1-2 minuty, a następnie cieniutką strużką wlewać na gotujący się na średnim ogniu rosół i mieszać delikatnie łyżką. Kluski po wypłynięciu gotować około 1 minutę.
Można również dodać nieco więcej mąki, a kluski kłaść małą łyżeczką na gotujący się rosół.
Namawiam do spróbowania takiej zupy wszystkich tych, którzy nie znają jej. Będziecie zdziwieni jak wspaniale smakuje, a o tym, że ryby są zdrowe nie muszę nikogo przekonywać, prawda? Smacznego!
Lane kluski uwielbiam. Muszę wypróbować z zupą rybną. Dziękuję za przepis.💚
Agnieszko, smacznego 🙂
Jadłam rosół z lanymi kluskami.
Jednak nie do końca łubie lane kluski.
Wole z makaronem rosół.
Pstrągi to smaczne ryby ja je gotuje na parze.
Rosół.. Mmm..:D Głodna się zrobiłam.:P
bierz i jedz ;))))
Dosłownie chyba raz mialam zupę rybną. Pokręcili wszyscy noskami i podziękowali 🙂
Małgorzatko, jeszcze ważne są rączki, które przygotowują posiłek, moje chyba mało zdolne :)) W każdym razie do tej akurat zupy.
Tia.. będzie najwyżej pomidorowa 😉
Ale jeszcze kiedyś spróbuję
Dreszko, nie zniechęcaj się 😉
Nigdy nie jadłam, ale słyszałam, że to bardzo dobra zupka!
polecam 🙂 zdrowa i pyszna 🙂
Jadałam w dzieciństwie 🙂
…i wyrosła z Ciebie zdrowa dziewczynka 🙂