485
Wiosna nadchodzi – tak mówią w telewizji 😉 Grzebie się jednak, nie spieszy się jej wcale. Przeważnie o tej porze roku były już nowalijki. Od zaprzyjaźnionych działkowiczów można było dostać rzodkiewki, sałatę i szczypiorek. To nic, że spod folii, ważne, że świeże i bez chemii. Echhh…pomarzyć…
Typowo wiosenne śniadanie kojarzy mi się z twarożkiem i nowalijkami. Zdrowych nowalijek brak, więc trzeba wymyślić coś innego 😉
Bułeczki piekę raz na dwa – trzy dni. Przez taki czas zachowują świeżość i są smaczne. Nie trzeba robić tego codziennie. Do takiej bułeczki pasuje ziołowy twarożek. A zatem…zapraszam do stołu 🙂
Na bułeczki potrzebujemy:
ok. 40 dkg. mąki,
2 dkg drożdży,
szklanka mleka,
100 g. masła,
1/3 łyżeczki soli,
łyżka cukru.
Drożdże rozkruszyć do miseczki i zasypać cukrem. Po chwili drożdże same się rozpuszczą. Dolać ciepłe (nie gorące) mleko i wymieszać. Wsypać kilka łyżek mąki, wymieszać i odstawić przykryte ściereczką do wyrośnięcia. Następnie wsypać resztę mąki, sól oraz stopione i przestudzone masło. Zarobić ciasto, żeby było elastyczne i odchodziło od miski. W razie potrzeby podsypać mąką. Odstawić pod przykryciem do wyrośnięcia.
Kiedy już wyrośnie, podzielić ciasto na bułki. Lekko spłaszczone ułożyć na blasze i włączyć piecyk. Zanim się nagrzeje, bułeczki podrosną trochę. Przed wstawieniem do pieczenia można posmarować je rozmąconym jajkiem. Pieczemy w temperaturze około 180 stopni przez kilkanaście minut – aż do pożądanego zrumienienia.
Bułeczki upieczone dnia poprzedniego, zabieramy się zatem za ziołowy twarożek, który będzie namiastką wiosennych nowalijek.
Bułeczki upieczone dnia poprzedniego, zabieramy się zatem za ziołowy twarożek, który będzie namiastką wiosennych nowalijek.
Składniki twarożku:
twaróg – dowolny, taki jak kto lubi, ja użyłam półtłustego “klinika”,
jogurt naturalny,
koperek,
szczypiorek lub drobno posiekana cebulka,
odrobina chrzanu,
sól i pieprz do smaku.
Twarożek rozgniatamy do pożądanej “grubości”. Dodajemy jogurt, sól i pieprz do smaku – mieszamy. Na koniec dodajemy drobniutko posiekane zioła – w ilości jaka nam odpowiada. Wszystko mieszamy i nakładamy na bułeczki. Ja lubię ostrzejsze potrawy, więc posypałam je jeszcze zmielonymi płatkami chili.
Udało mi się kupić dobre (choć szklarniowe) ogórki. Idealnie pasują do mojego twarożku 🙂
Smacznego!
Pyszności
ja tam bułki nie zabieram – biorę przepis na bułeczki 😉 Dzięki :):):)
Pyszne bułeczki 😛 i ja się jedną częstuję 😉
dziewczyny, częstujcie się 😉
serdecznie dziękuję Wam za ciepłe słowa 🙂
Wygladaja bardzo smakowicie:-) Ja pieke dzis chlebek…:-)
Pysznie, twarożek zrobię, ale bułeczek nie, jeszcze nigdy nie wyszło mi nic z drożdżami 😀
Ale pyszności:D
Podziwiam jak chce Ci się piec takie bułeczki:) Z takim twarożkiem zjem dwie
Ale mam na nie ochotę!
Już wiem co zjem na kolację 🙂
U Ciebie wszystko wygląda tak smacznie 🙂 Uwielbiam bułeczki i chleb pieczone w domu 🙂
moje guru 😀
już głodna jestem