Pychotka, czyli pyszne ciasto siostry Anastazji, znane również jako ciasto Pani Walewska.
Pychotka, czyli pyszne ciasto siostry Anastazji – zrobiłam je na podstawie sprawdzonego przepisu. Jakiś czas temu dostałam w prezencie zestaw książek z przepisami siostry Anastazji Pustelnik ze Zgromadzenia Córek Bożej Miłości. Siostra Anastazja to kucharka i gospodyni z wielu różnych domów zakonnych. Ma niesamowicie bogate doświadczenie w pieczeniu i gotowaniu, a jej książki to prawdziwa skarbnica. Ciasto “Pychotka” nie jest pierwszym, jakie upiekłam z jej książek, ale pierwszym które udało mi się sfotografować, gdyż giną one w mgnieniu oka i do tej pory jak przymierzałam się do zrobienia zdjęcia, to okazywało się, że ciasta już nie ma. Poniżej przedstawiam Wam moją wersję przepisu, którą nieco okroiłam jeśli chodzi o ilość cukru, gdyż bałam się, ze ciasto wyjdzie zbyt słodkie.
Pychotka ciasto siostry Anastazji – przepis i jak zrobić
Ciasto – składniki:
- 200 g margaryny (ja używam masła)
- 400 g mąki
- 2/3 szklanki cukru pudru
- 4 jajka
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 płaska łyżeczka amoniaku
- 1-2 małe słoiki powideł (użyłam 1 standardowej wielkości słoika konfitury wiśniowej domowej roboty)
- 200 g włoskich orzechów
Margarynę, mąkę z proszkiem i amoniakiem, żółtka i śmietanę wymieszać i zagnieść ciasto. Podzielić na dwie części i odstawić do lodówki na przynajmniej pół godziny. Każdą część rozwałkować i wyłożyć do prostokątnej blaszki. Ja użyłam nieco mniejszej, kwadratowej, stąd moje ciasto wyszło grubsze niż oryginał. Białka ubić z cukrem na sztywną pianę. Ciasto wysmarować powidłami (lub konfiturami, lub dowolnym dżemem) i rozłożyć równomiernie ubitą pianę. Na pianę rozsypać posiekane nożem orzechy. Piec w temperaturze 180 stopni przez około 30 minut.
Krem budyniowy do ciasta Pychotka – składniki:
- 200 g masła
- 1/2 litra mleka
- 5 żółtek
- niecała szklanka cukru pudru
- 3 łyżki mąki pszennej
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
W 1/2 szklanki mleka rozprowadzamy dokładnie mąkę pszenną, ziemniaczaną i surowe żółtka. Użyłam trzepaczki rózgowej, która dokładnie roztrzepała żółtka – jest to ważne. Pozostałe mleko zagotowujemy z cukrem pudrem i wlewamy do niego zimne mleko z mąką i żółtkami. Przez chwilę gotujemy aż do zgęstnienia. Cały czas trzeba energicznie mieszać (polecam wspomnianą trzepaczkę rózgową), żeby budyń nie przypalił się. Następnie odstawić do wystudzenia. Masło utrzeć na gładką masę, dodawać stopniowo po łyżce zimnego budyniu – do uzyskania gładkiego kremu. Krem wyłożyć na pierwszy placek i przykryć drugim, a potem odstawić do lodówki przynajmniej na kilka godzin.
Beza jak guma i brązowa…
Beza mi zbrązowiała i jak guma…
no i znowu ''klops'' zamiast pudru zwykły cukier, zamiast kwaśnej słodka śmietana, zamiast do lodówki od razu do piekarnika,ale ja się nie poddam.Będzie następny raz.
Łał! świetne! muszę spróbować!
Wygląda bardzo zachęcająco!
Kocham śliwkowe powidła w wypiekach (i nie tylko). Coś czuję, że w tym ciachu bym się zakochała 🙂
chyba wszystkie ciasta siostry Anastazji są do zakochania 🙂
na jak dużą blache jest ten przepis?
to widoczne na zdjęciu upiekłam w kwadratowej o wymiarach 25 cm X 25 cm
ciasto jest przepyszne,ja robię z masa karpatkową ,mniam niebo w gębie…..
Bardzo ładnie ,pysznie wygląda porywam przepis i robię na niedzielę;zawiozę mamusi ciekawe czy taki robiła;-) -ma prawie wszystkie książki Anastazji ;uwielbiam jej ciasta bo zawsze się udają.zapraszam na mojego ''świeżego''bloga
http://gotujenacodzien.blogspot.com/
siostra Anastazja zachwyca każdego, kto choć raz wypróbował choćby jeden z jej przepisów 🙂
Zjawiskowo wygląda – najlepsze ciasto 🙂
Mój ulubiony placek. 🙂 W święta obowiązkowy. 😀
Znam te pozycje kulinarne siostry Anastazji. Przepisy są naprawdę godne uwagi. Twoje ciacho prezentuje się po prostu pięknie!
takie niby niepozorne ciasta pokazuje, a one są takie pyszne 🙂
Szkoda, że mam zamknięta już listę wypieków na swieta bo bardzo mi sie podoba to ciasto 🙂
listę zawsze można rozbudować 😉
Czy blaty ciast mają być schłodzone przed nalozeniem budyniu?? ?
Edysia, raczej tak Masa budyniowa jest ucierana z masłem, więc kiedy nałożysz krem na gorący placek, to masło zacznie topnieć i finalnie krem się rozwarstwi.
Ale mam ochotę na kawałek takiego ciasta:)
ja też 😉 muszę go jutro upiec znowu 🙂
Gosia kusisz takim pysznym ciachem 🙂
noooooo….. 😉
wygląda..kusząco..
smakuje jeszcze lepiej 🙂
musi być pyszne <3
uwielbiam to ciasto, jest rewelacyjne 🙂
pierwszy raz je jadłam, ale od pierwszego kęsa zakochałam się w nim 🙂
Nazwa bardzo pasuje do tego ciasta 🙂
dokładnie to samo pomyślałam, jak go spróbowałam 🙂
Ciasto wygląda niezwykle pysznie i chętnie bym kawalek zjadla ale sama do pieczenia juz się skutecznie zrazilam
nie zrażaj się, przecież nie poddasz się, nie Ty 😉
pewnie za jakiś czas ni przejdzie ale wczoraj omal nie poryczałam się ze wściekłości jak efekt moich wielogodzinnych starań wprost rozjechał się na stole