Kruche ciasto z wiśniami

Kruche ciasto z wiśniami – szybki i niezawodny przepis

Kruche ciasto z wiśniami lub innymi owocami pasuje na każda okazję. Właściwie to bez okazji także, prawda? 😉 Nie znam chyba nikogo, kto nie lubi takich ciast. Sezon na wiśnie właściwie już się skończył, ale zamiast świeżych można wykorzystać mrożone lub takie ze słoika. Ja co roku staram się zrobić kilka(naście) przynajmniej słoiczków wydrylowanych wiśni zapasteryzowanych z niewielką ilością cukru. Przydają się potem do ciasta lub deserów, a sok do wypicia zamiast kolorowych, sklepowych napojów.

Przepis na kruche ciasto z wiśniami – składniki

Kruche ciasto

• 330 g mąki pszennej – użyłam tortowej
• 200 g zimnego masła
• 3 łyżki kwaśnej, gęstej śmietany
• 4 jajka
• 40 g drobnego cukru lub cukru pudru + 3 łyżki do piany z białek
• 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia

Wiśnie do kruchego ciasta

• ok. 1 kg wiśni bez pestek
• 50 g cukru
• 2 łyżki mąki pszennej
• 2 łyżki mąki lub skrobi ziemniaczanej
• 2 łyżki drobnej bułki tartej

Wskazówka: możesz użyć wiśni świeżych, mrożonych lub ze słoika. Mrożonych wiśni nie musisz rozmrażać przed pieczeniem. Wiśnie ze słoika jak najdokładniej odsącz na sicie zanim ich użyjesz. Zamiast wiśni możesz również użyć innych owoców, na przykład czarnej porzeczki, czerwonej porzeczki, czereśni, śliwek.

Kruche ciasto z wiśniami – sposób wykonania krok po kroku

Kruche ciasto

Mąkę przesiej do miski lub na blat. Dodaj do niej proszek do pieczenia, sól oraz cukier. Wszystko razem przemieszaj.

Dodaj pokrojone w mniejsze kawałki zimne masło, a następnie posiekaj wszystko nożem do większego rozdrobnienia masła i lekkiego połączenia z mąką.

Oddziel żółtka od białek – białka na razie schowaj do lodówki.

Żółtka wymieszaj razem ze śmietaną i dodaj do mąki z masłem. Wszystko razem szybko zagnieć i uformuj dwie kulki ciasta. Jedna niech będzie większa, to będzie spód. (Ja na spód przeznaczam 2/3, a na wierzch 1/3.)

Obie kulki ciasta zawiń w folię spożywczą i schowaj do lodówki przynajmniej na godzinę.

Pieczenie kruchego ciasta z wiśniami

Blachę, w której będziesz piec ciasto wyłóż papierem do pieczenia lub natłuść i obsyp mąką.

Piekarnik nagrzej do temperatury 180 stopni Celsjusza – u mnie grzanie góra-dół i bez termoobiegu.

Schłodzone ciasto wyjmij z lodówki – tylko tę większą część, ta mniejsza niech pozostanie w lodówce. Zetrzyj ją na tarce z grubymi oczkami i rozłóż równomiernie w formie do pieczenia. Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz przez około 15 minut. Ciasto powinno tylko minimalnie się zarumienić.

Upieczone wyjmij i odstaw – przygotuj pozostałe składniki.

Świeże, wydrylowane wiśnie, wymieszaj z cukrem, mąką pszenną, mąką (lub skrobią) ziemniaczaną oraz z bułką tartą.

Ze schłodzonych w lodówce białek ubij na sztywno pianę dodając stopniowo cukier.

Na podpieczone ciasto wyłóż równomiernie wiśnie, a na wiśnie ubitą pianę z białek. Na pianę zetrzyj pozostałą część ciasta.

Wstaw ciasto do piekarnika i piecz przez około 45 minut do lekkiego zrumienienia.

Upieczone i przestudzone ciasto możesz dodatkowo obsypać cukrem pudrem.

Sprawdź inne moje przepisy na ciasta z owocami

Ciasta z owocami sprawdzają się zawsze, a piec je można cały rok. Mogą być kruche, ucierane, biszkoptowe, jogurtowe – zawsze pyszne. Na blogu znajdziesz sporo przepisów na takie ciasta, ale ja szczególnie polecam Ci poniższe 🙂

Prosta i szybka babka jogurtowa z owocami, tym razem z borówką amerykańską. W sezonie borówkę amerykańską możesz zastąpić świeżymi jagodami.

Błyskawiczne kruche ciasto z czereśniami – znika tak szybko, jak się je robi. (Możesz zrobić większą ilość kruchego ciasta i zamrozić je porcjami. Wtedy już tylko wystarczy wyjąć je na krótki czas przed pieczeniem.)

Ciasto kawowe z sernikiem i jabłkami zaskakuje połączeniem smaków. Jest odpowiednio wilgotne, a kawowy smak ciasta smacznie łączy się ze smakiem sernika i jabłek.

Jeśli któryś z przepisów spodobał Ci się, zapraszam częściej w odwiedziny. Zachęcam również do zaobserwowania fanpage bloga na Facebooku.

Dokładnie rok temu dowiedziałam się, że jestem chora. Dlatego właśnie dzisiaj publikuję pierwszy przepis po przerwie. Moje leczenie jeszcze trwa, ale wszystko jest na dobrej drodze.

Dziękuję wszystkim, którzy mnie do tej pory wspierali. Dołożyliście swoją cegiełkę do mojego leczenia 🙂 Mam nadzieję, że kolejny rok (bo tyle mniej więcej jeszcze przede mną do wyzdrowienia) nie będzie już tak trudny. Bądźcie ze mną nadal, wspierajcie mnie dobrym słowem, ciepła myślą i korzystajcie z moich przepisów. Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam 🙂

Małgorzata