2,6K
Bakłażany najczęściej robię zapiekane z najróżniejszym farszem. Można je również podać jako taki prawie-bigos, czyli caponatę. Do tego kawałek świeżej bułki i już nic więcej do szczęścia nie trzeba. Można też pokusić się o podanie gorącej lub przestudzonej caponaty na chrupiącej grzance, a wtedy mamy już pyszną bruschettę caponatę. Kto raz spróbuje, ten nie zapomni i będzie wracać, jestem tego pewna.
Składniki:
2 średnie bakłażany
3-4 średnie pomidory
5-6 większych ząbków czosnku
1 średnia cebula
oliwa z oliwek
oregano
natka pietruszki
ocet winny
sól
świeżo mielony pieprz
Bakłażany opłukać, osuszyć i pokroić w większe kawałki. (Zbyt małe będą za bardzo piły oliwę.) Pomidory sparzyć, obrać ze skóry i pokroić w podobnej wielkości kawałki. Czosnek obrać i niezbyt drobno posiekać. Cebulę obrać i pokroić w cienkie piórka. Na oliwie obsmażyć bakłażana. (Będzie wpijał oliwę, wiec trzeba jej ewentualnie dolać. Nadmiar jej nie zaszkodzi potrawie, oczywiście z rozsądkiem.) Kiedy zacznie się rumienić dodać cebulę, a następnie czosnek i po chwili pomidory.
Przyprawić oregano, solą, pieprzem i octem. Udusić do miękkości.
Teoretycznie do caponaty powinniśmy jeszcze użyć kaparów i oliwek, a cebuli nie koniecznie. Nie ma jednak jedynego i słusznego przepisu na caponatę, więc ja robię po swojemu.
Przyprawić oregano, solą, pieprzem i octem. Udusić do miękkości.
Teoretycznie do caponaty powinniśmy jeszcze użyć kaparów i oliwek, a cebuli nie koniecznie. Nie ma jednak jedynego i słusznego przepisu na caponatę, więc ja robię po swojemu.
Tak przygotowaną caponatę nakładamy na kawałki polanej oliwą z oliwek i opieczonego w piekarniku lub na patelni chleba lub ciabatty i…zajadamy ze smakiem. (Bruschetta powinna być przygotowana z pieczywa na zakwasie.)
Co powiecie na taką grzankę?
A może macie chęć na bruschettę z pomidorami?
Wygląda mega apetycznie! 😀
z pewnością wypróbuję
Z bakłazanem nie wcinałam ,chętnie bym spróbowała .. Wygladaja mniamniammm
http://pollyzeczki.blogspot.com/
Z miłą chęcią Małgosiu 🙂
Wyglądają obłędnie pysznie! 🙂
wiesz co? jak już się wyurlopujesz (co za słowo!), to musimy się znowu spotkać :*
Elu, caponata urzekła mnie smakiem i aromatem. Przynajmniej dwa razy w tygodniu ją przygotowuję i nadal nie mamy dość 🙂 Życzę smacznego i pozdrawiam najserdeczniej 🙂
Takie zapiekaneczki to cos wspanialego, bardzo je lubie:) Z balkazanem jeszcze nie probowalam, ale z pomidorem i cukinia, owszem. Pychotka !! Teraz sprobuje Twojego przepisu, Malgosiu:)
Dzieki Ci za przepis i goraco Cie pozdrawiam ,
Wyglądają pysznie 🙂 z chęcią zjadłabym na wczesną kolację z lampką wina 🙂