Od prawie trzech miesięcy korzystam z ekspresu do kawy Philips LatteGo z serii 5000. Zaczynam dzień od kawy i na kawie go kończę. Mam – na szczęście – bardzo niskie ciśnienie, więc wypicie nawet kilku kaw nie jest dla mnie problemem. I tutaj w zasadzie mogłabym skończyć moją recenzję, gdyż już wiecie czy ekspres sprawdził się, czy też nie ? Nie idźmy jednak na łatwiznę! Poniżej znajdziecie garść technicznych danych i moją opinię na temat ekspresu do Kawy LatteGo EP5331.
Ekspres do kawy LatteGo jest niezbyt duży i nie za ciężki. To ważne cechy, jeśli ktoś ma niewielką kuchnię i ograniczone miejsce na blacie kuchennym. Projektując swoją kuchnię przygotowałam niewielką półkę z myślą o ekspresie. Potem, kiedy kuchnia już była gotowa, trochę się obawiałam, czy miejsca nie będzie za mało. Okazało się, że LatteGo pasuje tam idealnie!
Mój ekspres jest koloru białego, więc pasuje do delikatnie kremowego koloru szafek.
Obudowa jest plastikowa i bez problemu daje się czyścic. Praktycznie wystarczy jedno przetarcie wilgotną ściereczką.
Obsługa ekspresu LatteGo i pierwsze użycie
Bez wątpienia przed zaparzeniem pierwszej kawy należy dokładnie przeczytać instrukcję. Zaoszczędzi nam to czasu przy odgadywaniu co i jak działa, a także – co najważniejsze – zapewni prawidłową pracę urządzenia. Lepiej wiedzieć niż domyślać się, nie uważacie?
Filtr AquaClean
Filtr zapobiega osadzaniu się osadów z wody i kamienia, a także dba o czystość wody, która jest ważna, aby kawa zawsze była smaczna. Każdy filtr wystarcza na przygotowanie 625 filiżanek kawy (lub na 3 miesiące), a potem należy go zmienić. Ekspres da nam znać, kiedy wydajność filtra spadnie do 10 procent. Urządzenie trzeba odwapniać po wykorzystaniu 8 filtrów, czyli po zaparzeniu 5000 porcji kawy.
Twardość wody
Ekspres posiada opcję water hardness, którą również należy odpowiednio skonfigurować.
Dołączonego pasek-tester należy zanurzyć w wodzie z kranu na 1 sekundę. Po odczekaniu 1 minuty pasek zabarwi się. Liczbę zabarwionych na czerwono kwadracików należy wybrać w panelu ekspresu i zatwierdzić.
Personalizacja ekspresu
Ekspres daje możliwość ustawienia ilości przygotowywanych kaw z dodatkiem lub bez dodatku mleka. Jest także opcja regulowania mocy kawy (funkcja aroma strength) oraz stopnia zmielenia ziaren (pokrętło w pojemniku na ziarna kawy). Ustawienia można zapisać w pamięci urządzenia.
Kawa w ziarnach czy kawa mielona?
Mniej więcej po środku pojemnika na ziarna kawy, znajduje się pojemnik, do którego można wsypać kawę już zmieloną. Ja tę funkcję wykorzystałam w pierwszych dniach działania ekspresu, gdyż miałam jeszcze trochę mielonej kawy, której nie chciałam wyrzucać. Taka opcja jest bardzo praktyczna, choć na pewno nie jest wykorzystywana regularnie. Najsmaczniejsza kawa to przecież ta, która została zmielona tuż przed zaparzeniem.
Tacka-ociekacz do wody
Jest to element, który budzi kontrowersje wśród użytkowników. Dla niektórych ma zbyt małą pojemność, a niewielki plastikowy wskaźnik mało czytelnie pokazuje, że pora go opróżnić. W warunkach domowych nie parzy się jednak (lub bardzo sporadycznie) jednocześnie kilkunastu kaw kilka-kilkanaście razy dziennie. Według mnie tylko wtedy pojemność tacki mogłaby być problemem.
Wyjmowany pojemnik na wodę
Pojemnik jest z przeźroczystego plastiku i ma rączkę. Łatwo można go wyjąć, postawić pod kranem i dolać wody. Mieści się w nim ok. 1 litr. Ja go nie wyjmuję zbyt często, wole dolewać wody dużym kubkiem-miarką.
Spieniacz do mleka
W ekspresie LatteGo spieniacz jest bardzo praktyczny. Ma formę niewielkiego, składanego z dwóch części kubka z pokrywką. Brak w nim jakichkolwiek rurek czy przewodów, które są dość kłopotliwe do mycia, bo jak cienką rurkę dokładnie umyć w środku? Spieniacz zakłada się jednym ruchem umieszczając go na wystającej dyszy. Poza tym można go myć w zmywarce, co jest ważne dla osób szczególnie pilnujących czystości. Na pojemniku są oznaczenia ile mleka należy wlać do przygotowania konkretnego rodzaju kawy.
Czyszczenie i konserwacja ekspresu LatteGo
Z ekspresu korzystam już prawie 3 miesiące. Utrzymanie go w czystości nie przysparza większych problemów ani nie jest czasochłonne. Przyznam się, że tego się trochę obawiałam, bo gdyby wymagało to dłuższego czasu, to pewnie szybko ekspres poszedłby w zapomnienie stojąc najpierw bezczynnie na szafce, a potem w szafie. Czyszczę ekspres po zaparzeniu kilku kaw, a najczęściej wieczorem, abym rano mogła tylko podstawić szklankę i wcisnąć przycisk. Dziennie zaparzam 10-15 kaw. Są to różne kawy: z mlekiem i bez mleka.
Jak więc to wygląda w praktyce?
Spieniacz do mleka myję na bieżąco, czyli po zrobieniu kawy. Jak już pisałam, jest to czynność prosta i szybka, a po każdym użyciu na wyświetlaczu pojawia się obrazkowy komunikat przypominający o tym. Co drugi dzień wkładam go do zmywarki.
Pojemnik na zaparzoną kawę opróżniam 1-2 razy dziennie – wyjmuje się go w prosty sposób: po wysunięciu tacki-ociekacza zdejmuje się z niej pojemnik. Uwaga: pojemnik po umyciu powinien być z zewnątrz wytarty z wody, gdyż czasami ekspres może błędnie sygnalizować przepełnienie go.
Tackę-ociekacz również opróżniam 1-2 razy dziennie.
Jednostka zaparzająca, czyli mechanizm znajdujący się wewnątrz ekspresu również wymaga co jakiś czas wyczyszczenia. Ja robię to raz w tygodniu. Średnio raz w miesiącu trzeba przeczyścić urządzenie przy pomocy tabletki czyszczącej. Blok zaparzający należy również przesmarować specjalnym smarem, w zależności od intensywności użytkowania ekspresu co 4 lub co 1 miesiąc.
W zestawie jest załączony pędzelek, który rewelacyjnie sprawuje się jako pomoc przy czyszczeniu zagłębień.
Dokładne dane na temat czyszczenia i konserwacji znajdziecie na stronie producenta ekspresu.
Gdybyście szukali większej ilości danych technicznych, ogólnych informacji lub filmów instruktażowych, to również polecam Wam materiały na stronie producenta ekspresu.
Pora na podsumowanie, moje uwagi i spostrzeżenia na temat obsługi i pracy ekspresu LatteGo
Jak już wspomniałam dziennie zaparzam 10-15 kaw. Na początku brakowało mi oznaczenia pojemności konkretnych kaw. Oprócz, oczywiście, espresso. Tu nie ma wątpliwości, że kawa jest raczej dość mikroskopijnych rozmiarów. Z czasem nauczyłam się na pamięć który kubek/szklanka/filiżanka do której kawy.
Ekspres daje możliwość niezależnego wykorzystania wrzącej wody lub spienionego mleka. Są to opcje bardzo przydatne w sytuacji, kiedy chcemy szybko zaparzyć herbatę lub zrobić kawę rozpuszczalną z dodatkiem mleka. Wtedy wystarczy wsypać do kubeczka potrzebną ilość, w menu wcisnąć opcję hot water i błyskawicznie mieć gotowy napój. Ilość wody jest regulowana przyciskiem, podobnie jak przy opcji milk froth. W ten sposób można przygotować kawę zbożową ze spienionym mlekiem dla osoby, która prawdziwej kawy nie może pić. Dzieci natomiast będą miały frajdę pijąc kakao z pianką przygotowane w ekspresie do kawy.
Ekspres ma główny włącznik z tyłu i podświetlony przycisk z przodu. Kiedy nie jest używany przez pewien czas, przepłukuje dysze niewielką ilością wrzątku i przełącza się w tryb czuwania. Aby go potem włączyć wystarczy wcisnąć mrugający na czerwono przycisk. Dysze ponownie się przepłukują i ekspres gotowy jest do pracy. Jest to bardzo dobra opcja, bo zawsze mamy pewność, że dysze są czyste i nie pozaklejane resztkami kawy.
Wyjmowany pojemnik na wodę jest wygodny, jednak klapka zamykająca zbyt mało odchyla się i czasami niechcący zamyka się z trzaskiem. Zdecydowanie lepszą opcją byłaby klapka zdejmowana lub otwierana pod większym kątem. Łatwiej byłoby też dolać wodę bez wyjmowania pojemnika.
Ekspres nie posiada bezpośredniego przyłącza do wody, co akurat uważam za zaletę. Przyłącze wody w pewnym sensie wymusza miejsce, gdzie ekspres stoi. Dla osób takich jak ja, które lubią przestawianie, byłoby to mało atrakcyjne. Właśnie dlatego tę cechę uważam za bardzo pozytywną.
Czy polecam ekspres LatteGo?
Polecam z całego serca każdemu kawoszowi. Jest prosty w obsłudze i czyszczeniu, co jest wielką zaletą. Przygotowanie kawy zajmuje chwilę, więc nawet podczas nawału obowiązków można to zrobić bezproblemowo i bez dłuższego odrywania się od pracy. Kiedy pracuję dłuższy czas przy komputerze to dobra kawa działa jak doładowanie akumulatora. Wystarczy wtedy chwila, żeby obok stał wielki kubek cudownej latte. Mleczka pianka jest idealnie kremowa i skutecznie kusi, aby wyjadać ją łyżeczką.
Ekspres sprawdził się także podczas wizyt gości, bo z jego pomocą mogłam podać każdemu taki napój, jaki lubi. Dla dzieci kakao lub gorąca czekolada z pianką to była niezła frajda.
Wielką zaletą jest łatwość utrzymania ekspresu w czystości. Gdyby było to skomplikowane i czasochłonne to obawiam się, że nawet dobra kawa nie przekonała mnie do regularnego używania go. Jeśli więc szukacie odpowiedniego dla siebie ekspresu do kawy, to weźcie pod uwagę ekspresy LatteGo – polecam!
Witam od 2 lat już korzystam z ekspresu ale powiem szczerze że mam problem chciałabym rady co do ustawienia młynka i intensywności kawy 😉 jak wy macie żeby ta kawa była ok !? Ps. Kawę kupuje dobrą staram się wybierać dobry gatunek do ekspresu ciśnieniowego a wy jaką kupujecie!?😉
Pani Agnieszko, niestety nie pomogę raczej w tej kwestii. Intensywność naparu ustawiam za pomocą “ziarenek”. Nie bardzo pamiętam czy jest opcja modyfikacji stopnia mielenia. Chyba przy młynku jest takie pokrętło, proszę zerknąć.
W instrukcji powinno być napisane o tym, ale jeśli nie znajdzie Pani, to warto skontaktować się bezpośrednio z Philipsem.
Serdecznie pozdrawiam 🙂
Kupiłabym i drugi raz mój ekspres […]. Klasa! Najlepsza technologia, cichy i niewymagający dużej ilości prądu. A kawa pierwszorzędna!
Proszę zaprzestać tej nachalnej reklamy. Rozumiem, że marka oszczędza, ale nie przesadzajmy…
Ja wolę […], jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Ma super design, w styl vintage. Uwielbiam go po stokroć. Kawa doskonała, spienia mleko i podgrzewa filiżanki.
Hmmm brzmi ciekawie. Ma go teściowa, muszę wpaść z wizytą i wypróbować. U nas w domu króluje […] Doskonała kawa, ergonomia pracy – pobiera mało energii, a na dodatek jest piękny!
Pani Małgorzato,
Jestem również użytkownikiem takiego ekspresu i chcę dorzucić dla innych potencjalnych użytkowników parę moich spostrzeżeń. Jestem chyba bardziej wymagający niż Pani bo uważam, że jak za te pieniądze to ekspres ma sporo niedoróbek. Te felery niestety okraszają codzienne kawy odrobiną dziekciu. Kawa wychodzi faktycznie dobra, mi smakuje, ale co do obsługi to … kolejny raz reklamy mijają się z rzeczywistością ;o)
Ja mam już drugi rok to urządzenie (5-6 kaw dziennie) i raz było w serwisie, na szczęście na gwarancji, bo rachunek opiewał by na połowę ceny nowego sprzętu. Słabo, losowo, spienia mleko i nie zależy to w żadnym stopniu od rodzaju mleka. Raz jest akceptowalnie a raz kiepsko. Daleko tej piance do przygotowanej w oddzielnym spieniaczu czy przedstawianej na zdjęciu. Sporo pary leci bokiem przez kratki – taki mały parowóz. Po serwisie się poprawiło ale temat wrócił po 6-7 miesiącach. To jest najważniejsza wada być może wynikająca z kiepskiego egzemplarza.
Z drobniejszych rzeczy to niedogodność , poza klapką, polegająca na konieczności zaglądania ile jest wody. Wskaźniki braku kawy i braku wody niczemu nie służą. Sygnalizacja powinna następować zanim się jedno czy drugie skończy. Jak ekspres przerywa czynność (Sic! .. i już do niej potem nie wraca) to i tak wiem że czegoś nie ma ;o). U mnie też całkiem dużo ziaren zostaje zablokowanych i nie zlatuje do młynka – nie dopracowany kształt pojemnika na kawę.
Sygnalizacja potrzeby opróżnienia pojemnika na zużytą kawę nie jest tak zaawansowana jak Pani napisała i woda na nim nie ma tu nic do rzeczy. Ekspres nie “sprawdza” czy pojemnik jest napełniony. Po prostu urządzenie liczy kawy, wiec jak Pani opróżni połowę pojemnika to następnym razem zasygnalizuje potrzebę opróżnienia w połowie następnej “kolejki”. Nie jest to jednak jakaś wada, tak ma. Dalej, u mnie pojemnik do spieniania zmatowił się i popękał (takie drobniutkie powierzchniowe pęknięcie) w komorze spieniania. Nie wiem czy to wpływa na coś jeszcze poza estetyką. Ekspres do płukania zużywa więcej wody niż do kawy ;o)
Bardzo przyjazną funkcją jest natomiast możliwość dostosowania ilości kawy/wody czy mleka w każdym napoju do własnych potrzeb i zapamiętanie tych ustawień.
Miałem wcześniej ekspres Saeco i tym jestem trochę rozczarowany (względem tego, co producent sugeruje). Poprzedni służył bezawaryjnie 12 lat…. bezawaryjnie! Podsumowując, ekspres Latte Go 5000 to niezły ekspres acz nie wiem czy kupił bym go drugi raz mimo sentymentu do marki Saeco (nie Philips ;o))
Pozdrawiam serdecznie,
Grzegorz
Panie Grzegorzu, przede wszystkim wielkie dzięki za ten merytoryczny komentarz.
Na początek mała uwaga: to, co piszę zawsze wynika z moich spostrzeżeń. Nigdy nie są to rzeczy znalezione gdzieś, czy opisane w ulotce.
Minął już ponad rok odkąd używam ten ekspres, więc zdążyliśmy się już bardzo dobrze poznać. Codziennie robię sporo kaw, bo wychodzi tak średnio minimum 12. Używam także tylko opcji spieniania mleka do przygotowania kakao czy kawy inki, a także tylko samej wody do zaparzania “szybkiej herbaty”. Po kolei zatem 😉
Spienianie mleka faktycznie nie zawsze jest idealne, choć użycie bardzo zimnego mleka czyni piankę “ładniejszą”. Nie zawsze, fakt. U mnie nigdzie para bokiem nie ucieka, co sprawdzałam po przeczytaniu Pana uwag 😉 To zmatowione miejsce w pojemniku na mleku także mam.
Brak wskaźnika poziomu wody i kawy nie jest dokuczliwy jakoś specjalnie, choć fajnie byłoby gdyby był. Nic fajnego robić kawę, a tu zonk…ziarna się skończyły. Wodę uzupełniam non stop niemal, z racji bardzo częstego korzystania. Tutaj wyrobił mi się nawyk zaglądania do pojemnika 😀
U mnie sygnalizowanie konieczności opróżnienia pojemnika z fusami po kawie nadal działa tak, jak to opisałam.
Płukanie pobiera niewiele wody, na pewno nie tyle co do kawy. Myślę, ze jest to ilość 3-4 łyżek – muszę sprawdzić 😀
Ja jestem zadowolona z tego ekspresu i chyba nadal wybrałabym ten sam – tfu! odpukać! 😉
Dziękuję jednak za te spostrzeżenia, warto wziąć je pod uwagę. Ja akurat jestem rozczarowania innymi kuchennymi sprzętami, które są reklamowane wręcz jako cudowne i niezniszczalne. Może warto napisać o tym na blogu.
Serdecznie pozdrawiam!
Witam. Ciekawy bloog. Super fotki i obszerna analiza ekspresu. Czy próbowała Pani może zrobić kawę zbożowa w tym ekspresie ? Pozdrawiam
Witaj Moniko.
Przyznam się, że nie próbowałam. Jestem jednak pewna, że po wsypaniu jej do pojemnika na MIELONĄ kawę, uda się bez problemu zaparzyć. Oczywiście powinna to być zbozówka, a nie rozpuszczalna. W instrukcji nie ma nic o tym jak drobno ma być mielona kawa, dlatego własnie jestem pewna, że i ze zbożowej uda się zrobić pyszny napar.
Ja przygotowuję rozpuszczalną kawę zbożową wykorzystując ekspres: najpierw wlewam do kubka wrzątek, mieszam go z kawą, a potem uruchamiam opcję spieniania.
Życzę smacznego i pozdrawiam ?
Gosia
Ja też próbowałam właśnie zbożową w moim i wszystko poszło bez problemu. Wystarczy wsypać do pojemnika na kawę 🙂 A do tego spienić pyszne roślinne mleko i gotowe!
Witam,
Proszę o wskazówkę jak zrobić kawe z wykorzystaniem kawy sypanej ,mam trochę do wykorzystania i postępuje wg wskazówek i wszystko mi zlatuje do pojemnika na fusy. ?
Dziękuję
Witaj Moniko.
Wydaje mi się, że sypiesz jej za dużo i tu może być przyczyna. Do ekspresu jest dołączona miarka i mniej więcej taką ilość powinno się wsypywać. Miałam podobny problem i zaczęłam zastanawiać się czy to nie jest jakaś usterka. Jednak miarka rozwiązuje – przynajmniej u mnie – ten kłopot. Jeśli nie masz pod ręką tej oryginalnej miarki, to spróbuj wsypać dwie lekko czubate łyżeczki, to jest orientacyjna optymalna ilość. Mam nadzieję, ze pomogłam 😉
Niestety ja sypię kawę miarką dołączoną i wszystko wlatuje do pojemnika na fusy. Doczytałam się, że trzeba ustawiać przyciskiem na ustawienie kawy sypanej, ale go nie znalazłam.Pozdrawiam
Lonia, to jest dokładnie ten sam przycisk, którym ustawia się jak mocna ma być kawa. Z lewej strony dolny przycisk. Wciskasz go aż na wyświetlaczu pojawi się ikonka miarki. Na pewno jest u Ciebie i powinien działać. Ja na początku też miałam z tym kłopot, bo wydawało mi się, że jak już go wcisnę to będzie działał cały czas. Jednak po ustawieniu i zrobieniu kawy trzeba go znowu ustawić, o ile chce się ponownie zaparzyć ze zmielonej. Mam nadzieję, że pomogłam 🙂