Miód z mniszka lekarskiego (mniszkowy miodek) od lat jest popularny ze względu na swoje liczne walory zdrowotne.
Miód z mniszka lekarskiego to tak naprawdę nie jest miód. Nazwa zapewne pojawia się stąd, że jest to bardzo gęsty syrop i przy nabieraniu konsystencją przypomina miód. Mniszek lekarski to roślina zachwycająca pięknym żółtym kwiatem, który z czasem zamienia się w puchatą kulę nazywaną dmuchawcem. Kto z nas jako dziecko nie zrywał ich i nie dmuchał z całych sił, aby rozwiać puchate drobinki? Wtedy jednak nie zastanawialiśmy się raczej nad leczniczymi właściwościami mniszka lekarskiego, czasami błędnie nazywanego mleczem, który jest zupełnie inną rośliną.
Na skróty
Jak odróżnić mniszek lekarski od mleczu?
Mniszek lekarski to roślina lecznicza i w pełni jadalna
Najprościej rozpoznać ją po tym, że łodyżka, na której czubku znajduje się kwiat, jest pozbawiona liści. Sama łodyga jest w środku pustą rurką. Listki rosną obok, nie wyrastają z łodygi. Jest rośliną wieloletnią, wyrastającą do 30 cm. Liście mniszka są głęboko powcinane, mają dość “ostry” kształt. Czym starszy liść, tym wcięcia są mocniejsze. Kwiaty mniszka mają średnicę kilku cm i są płaskie lub lekko wypukłe. Zamykają się pod koniec dnia lub w pochmurny czy deszczowy dzień. Płatki są koloru żółtego, od jasno złotego po intensywnie żółty, wpadający w lekko pomarańczowy odcień. Kwitnie w kwietniu. Kiedy kwiat przekwita, wtedy powstaje puszysta kula delikatnych jakby pręcików z malutkim nasionkiem na końcu.
Mlecz traktowany jest jak chwast bez znaczących wartości odżywczych czy leczniczych.
Jest rośliną, która potrafi wyrosnąć nawet do 150 cm. Łodygę kwiatu porastają liście, ułożone naprzemiennie. a jednej łodydze może rosnąć więcej niż jeden kwiat. Same liście są (podobnie jak w mniszku) powcinane, lecz ich końcówki mają jakby delikatne “kolce” – najprościej to ujmując. Liście mogą nabierać ciemniejszych przebarwień. Płatki kwiatu są większe niż w mniszku, wizualnie jest ich mniej. Również zamyka się na niepogodę lub przed zmierzchem. Mlecz kwitnie w okresie wakacyjnym.
Właściwości lecznicze mniszka lekarskiego
Jak już wspomniałam, mniszek jest w pełni jadalny i wszystkie jego części mają wartości lecznicze. Jest rośliną cenioną przy leczeniu schorzeń wątroby i woreczka żółciowego, gdyż pobudza wydzielanie żółci, a także soków żołądkowych, co pobudza trawienie. Oczyszcza organizm usuwając toksyny. Korzenie mniszka zawierają duże ilości inuliny, która wspiera organizm przy miażdżycy i cukrzycy, a także usuwa nadmiar tzw. złego cholesterolu. Chorzy z problemami układu moczowego również powinni sięgać po napary z mniszka, gdyż ma on działanie moczopędne, a dzięki dużej zawartości potasu, nie doprowadza do nadmiernego usuwania go z organizmu.
Liście mniszka zawierają duże ilości flawonoidów i polifenolokwasów, które działają jak antyutleniacze. Jak wiadomo takie substancje wspierają kuracje antynowotworowe. Z liści można zrobić pyszne i zdrowe sałatki.
Mleczko zawarte w łodyżkach i liściach mniszka lekarskiego, jest od dawna skutecznym sposobem na pozbycie się kurzajek. Wystarczy zerwać roślinę i bezpośrednio kawałkiem łodyżki liścia lub łodygi kwiatu posmarować kurzajkę. Wyciągi z mniszka działają także leczniczo na rany czy uszkodzenia skóry.
Kto nie powinien stosować mniszka?
Mniszek lekarski, podobnie jak większość roślin, może działać alergicznie na niektóre osoby. Bez konsultacji z lekarzem mniszkiem nie powinny samodzielnie leczyć się osoby z poważniejszymi schorzeniami dróg żółciowych oraz niedrożnością jelit. Generalnie przy chorobach dłuższych lub przewlekłych nie powinno się samodzielnie wprowadzać terapii ziołami bez porozumienia z lekarzem.
Jak zrobić miodek mniszkowy i kiedy go stosować?
Miód z mniszka lekarskiego warto stosować przy problemach z kaszlem, podczas przeziębień i w celu profilaktyki antyprzeziębieniowej w sezonie zachorowań, czyli od jesieni do wiosny. Jest smacznym, słodkim dodatkiem do herbaty lub deserów takich jak placuszki, kaszki, puddingi. Pysznie smakuje także ze świeżym pieczywem. (Oczywiście nazwa MIODEK czy MIÓD w odniesieniu do gęstego syropy z mniszka, jest nazwą tylko umowną. Przyjęła się kiedyś i ciągle funkcjonuje. )
Przepis na miód z mniszka lekarskiego
Składniki
- ok. 600 sztuk kwiatów mniszka lekarskiego (ok. 600 g)
- 2 kg cukru
- ok. 0,8 litra zimnej wody
- 2 cytryny – ekologiczne, niewoskowane
Jak przygotować miód z mniszka lekarskiego?
Dzień pierwszy
- Przede wszystkim mniszek lekarski, jak i wszystkie zioła, należy zbierać w miejscach czystych, oddalonych od dróg i źródeł zanieczyszczeń. Tylko wtedy będą spełniały swoją rolę, a nie podtrują nas metalami ciężkimi czy innymi zanieczyszczeniami.
- Zebrane główki kwiatowe rozłożyć równomiernie na białym bawełnianym materiale, ja używam starego prześcieradła. Powinny poleżeć 2-3 godziny w zacienionym, ale przewiewnym miejscu. W ten sposób pozbędziemy się drobnych robaczków.
- Same kwiaty do dalszej obróbki można przygotować na dwa sposoby: w całości przełożyć do garnka lub z każdego kwiatka oberwać tylko żółte płatki i dopiero same płatku przełożyć do garnka. W pierwszym przypadku otrzymany miodek będzie ciemniejszy, a w drugim złocisto żółty. W związku z tym, że cała roślina ma właściwości lecznicze, zielone końcówki kwiatów nie zaszkodzą w niczym, ani nie zmniejszą dobroczynnego działania miodku.
- Kwiaty (lub same płatki) mniszka zalać wodą i zagotować. Mieszając co jakiś czas gotować przez około 3-4 minuty. Garnek zdjąć z ognia, przykryć i pozostawić na około 24 godziny.
Dzień drugi
- Na drugi dzień obgotowane kwiaty mniszka odcedzić przez gazę, a pozostałości dobrze odcisnąć. Można do tego celu wykorzystać także gęste sitko i pomóc sobie większą łyżką.
- Do wywaru wsypać cukier i wcisnąć sok z cytryn. Wszystko razem wymieszać i gotować (bez przykrycia) na średnim ogniu przez około 15 minut. Wywar, a raczej gęsty syrop, należy często mieszać. Po tym czasie miód z mniszka lekarskiego jest gotowy.
- Wskazówka: aby otrzymać gęsty miodek należy gotować go tak długo, aż osiągnie pożądaną gęstość. Najłatwiej sprawdzić to wylewając odrobinę na zimny talerzyk. Po przechyleniu go będzie widoczna ostateczna konsystencja miodku.
- W czasie gotowania przygotować słoiki: dokładnie umyć, a następnie wyparzyć wrzątkiem. Ja gotuję w garnku wodę i do gotującej (na niewielkim ogniu) wkładam pojedynczo słoiki i pokrywki. Po 10-15 sekundach wyjmuję i odstawiam na czystą ściereczkę.
- Do wyparzonych słoiczków wlewać miód z mniszka, natychmiast zakręcać słoiki i ustawiać do góry dnem. Słoiki można także pasteryzować przez kilka minut, jednak nie jest to konieczne.
Domowa apteczka pełna domowych preparatów
Zamiast gotowych, aptecznych mikstu, możesz wypełnić ją domowymi preparatami. To nie jest trudne, sprawdź…
Na wzmocnienie odporności dobrze działa syrop z miodu, imbiru i cytryny. Zrobisz go szybko – sprawdź jak, kliknij w nazwę lub zdjęcie, aby otworzyć przepis.
Domowe sposoby na odporność – znajdziesz tam przepisy na pastę z kurkumy, złote mleko oraz inne sposoby jak się wspomagać w sezonach podwyższonego ryzyka przeziębień.
Super miód, idealny do letniej lemoniady
Do zimowej herbatki też 😉
Co roku sobie obiecuję, że zrobię i co roku nie robię…Przy moich wnukach bardzo by mi się przydał. Może podrzucisz trochę, a ja Ci sprezentuję zakwas;-)?
Mniszek ma moc. Kiedyś robiłam taki miodek 🙂
Małgorzato, ja robię tak samo, jak Ty, dziś jadę czwartą porcję 🙂 nie wyobrażam sobie domowej apteczki bez tego syropu. Robię też wersję z pomarańczą i goździkami 🙂
Majowy miodek, pyszności dla zdrowotności 😉 Lubię i też robię. Cenna informacja, jak odróżnić mniszek lekarski od mleczu!
Przepis sobie zapiszę , ale chyba już mi sie nie uda zrobić w tym roku. Tak się przymierzałam, ogródek własny, ładnie zaczął się żółcić… ale mój psiak był szybszy. Co się żółta główka pokazała to zjadał. I wcale się skubany nie mylił z mleczem, grzecznie wynajdywał mniszka. Jeśli uda mi się uzbierać na jakiejś łące to zrobię jak nie to muszę poczekać na przyszłoroczne własne zbiory.
Aż wstyd przyznać ale nigdy nie robiłam takiego miodku, no i teraz wiem czym się różni mniszek od mlecza – przydatna wiedza 😀
Znam przepis i kiedyś w domu się u mnie go robiło. Ile to można rzeczy zrobić i to pysznych wybierając się na spacer i zbierając dary natury 🙂
To są dopiero cenne informacje 🙂 dziś już drugi taki wpis trafiłam 🙂 nic tyło szukać łąki i zbierać 🙂 Małgosiu dziękuję bardzo i proszę o więcej 🙂
Dziękuję za przepis. Przekażę go mojej mamie, bo ona nazbierała tego tyle, że na pewno jej się przyda. Ja nie robię, ale skorzystam z miodku 😛
Co roku zbierałąm mniszek na syrop czy ‘miód’…Teraz nie jeżdżę na wieś i w tym sezonie nie zrobię…
Ale pięknie popatrzeć na Twój mniszkowy skarb!
Samo dobro w słoiczku.
Czytałam o tym miodzie, znajome go robią, ale znajome z własnymi ogródkami, ja tęsknie spoglądam na kawałek trawniko łąki koło bloku i widząc jak złoci się od kwiatów tylko marzę. Tych nie zerwę, nie mam jakoś do nich przekonania…
Iwonka, ja też nie odważyłabym się zbierać koło bloku. To już nie byłoby bogactwo zdrowia, a bogactwo…diabli wiedzą czego ?
No to chyba zrobię. Bardzo pouczający post. Dzięki ☺️
Dorota, skuś się i zrób póki mniszek jeszcze jest dostępny ?