1,2K
Nie muszę chyba przekonywać nikogo, że jarmuż jest zdrowy? W naszym domu gości dość często, choć przyznaję, że długo przekonywałam się do niego. Dzisiaj chcę Was skusić na sałatkę bez dodatku soli. W roli głównej jarmuż i marchewka. Połączenie składników i delikatnie przesmażenie, sprawiają, że smaki przenikają się wzajemnie, ale nie tłumią. Tej sałatki nie trzeba solić. Jeśli ktoś lubi bardzo słone potrawy, niech posoli ją, ale tuż przed jedzeniem.
Składniki:
100 g świeżego jarmużu
3 średnie marchewki
4-5 większych ząbków czosnku
2 średnie czerwone cebule
1 papryczka chili
3-4 łyżki oleju
2/3 szklanki włoskich orzechów
Jarmuż opłukać w zimnej wodzie, oderwać zgrubiałe łodyżki. Osuszyć na czystej ściereczce lub w suszarce do warzyw.
Orzechy posiekać niezbyt drobno i uprażyć na suchej patelni.
Marchew obrać i pokroić w cieniutkie plasterki – ja pomogłam sobie obieraczką do warzyw.
Cebulę i czosnek obrać i również pokroić cienko w plasterki. Papryczkę rozkroić, wyciąć gniazdo nasienne, opłukać i posiekać drobno.
Na patelni rozgrzać 1 łyżkę oleju, wrzucić papryczkę, cebulę i czosnek – przesmażyć krótko. Zdjąć z patelni do miski. Wlać kolejna 1 łyżkę oleju i podobnie krótko przesmażyć marchew – zdjąć z patelni do miski z papryczką, cebulą i czosnkiem. Na patelnie wlać resztę oleju i wrzucić jarmuż – powinien się również krótko i lekko przesmażyć.
Wszystko razem wymieszać wraz z uprażonymi orzechami. Nie solić. Podawać gorące lub po przestudzeniu.
Lubicie jarmuż?