1,5K
Nie znam nikogo, kto nie lubi lodów. A już zwłaszcza latem, kiedy każde ochłodzenie jest na wagę złota. Trzeba jednak pamiętać, że to własnie latem nasze gardła są najbardziej podatne na anginę, kiedy bardzo rozgrzani gwałtownie schładzamy się lodami. Jedzmy je zatem powoli, aby nie fundować gardłu szoku termicznego.
Wiecie, że jestem zwolenniczką wszystkiego, co domowe. Zrobienie domowych lodów nie jest trudne i nie wymaga posiadania maszynek, jak to niektórzy myślą. W ubiegłym roku wielką popularnością cieszyły się moje domowe lody truskawkowe, które ja również bardzo lubię. Ich przygotowanie wymaga jednak troszkę więcej pracy niż lody, na które dzisiaj Was zapraszam. Wodne lody są chyba jeszcze większym polem dla wyobraźni. Do ich zrobienia można wykorzystać domowe soki czy kompoty, ale nie tylko. Napary z mięty, melisy czy smakowe herbaty też się sprawdzą. Wystarczy zaopatrzyć się w pojemniczki do lodów na patyku, które są w większości sklepów z artykułami gospodarstwa domowego. Kosztują grosze, a posłużą wiele lat. Można tez wykorzystać najmniejsze opakowania po jogurtach, a patykiem może być łyżeczka.
Składniki:
2 szklanki wody
3 średnie gałązki świeżej mięty
2 łyżki cukru
sok z połowy limonki
czereśnie
Wodę wlać do garnuszka. Dołożyć miętę i cukier. Na wolnym ogniu zagotować i odstawić pod przykryciem do wystygnięcia. Kiedy wywar będzie już chłodny dodać sok z limonki.
Czereśnie opłukać, wydrylować i podzielić na połówki. Poukładać w foremkach i zalać wystudzonym naparem. Zamrozić.
Takie lody są bardzo orzeźwiające dzięki mięcie, limonce i czereśniom. Najpierw wyczuwa się smak owoców, a po chwili chłodzącą miętę. Ostateczne proporcje możecie dobrać sami, według własnego smaku.
I jak podobają się Wam takie lody? Nie są chyba ani trudne, ani pracochłonne?
p.s. a dla dorosłych mam lody wodne… z wina