3,1K
Prażona cebulka to pyszny dodatek do wielu dań. Jest idealna do sałatek, sosów, zup, czy też hot dogów i hamburgerów. Właściwie ogranicza nas tylko nasza fantazja. W sklepach można kupić gotową, ale przecież to pójście na łatwiznę, nie uważacie? Zrobić ją samodzielnie w domu to nie jest wyczyn na miarę nagrody Nobla, a zawsze wiadomo, że nie jest konserwowana i w jakim tłuszczu smażona.
Jak zrobić prażoną cebulkę w domu?
Weź dowolną ilość cebuli – ja jednorazowo przygotowuję z 3-4 średnich. Obierz i pokrój w dowolnej wielkości kostkę lub piórka – porozdzielaj je palcami. Pokrojoną cebulę przełóż do miski i zasyp mąką. Mąki powinno być tyle żeby dobrze “okleiła” każdy kawałeczek cebuli. Wymieszaj wszystko dokładnie – możesz użyć łyżki, ręki lub po prostu potrząsać miską. Odstaw na kilka minut.
Weź dowolną ilość cebuli – ja jednorazowo przygotowuję z 3-4 średnich. Obierz i pokrój w dowolnej wielkości kostkę lub piórka – porozdzielaj je palcami. Pokrojoną cebulę przełóż do miski i zasyp mąką. Mąki powinno być tyle żeby dobrze “okleiła” każdy kawałeczek cebuli. Wymieszaj wszystko dokładnie – możesz użyć łyżki, ręki lub po prostu potrząsać miską. Odstaw na kilka minut.
W garnku z grubym dnem (takim, żeby nadawał się do smażenia) rozgrzej tłuszcz – ja używam oleju rzepakowego. Kiedy będzie dobrze rozgrzany (podobnie jak np. do frytek) wrzucaj partiami oprószoną mąką cebulę. Smaż do uzyskania odpowiedniego koloru. Po usmażeniu wyłóż na papierowy ręcznik i dobrze odsącz z tłuszczu. Kiedy przestygnie przypraw niewielką ilością soli.
- Taką cebulkę można przechowywać w lodówce, w szczelnie zamkniętym słoiku przez kilka tygodni.
- Zanim wrzucisz cebulę na tłuszcz, nie zapomnij strzepnąć z niej nadmiaru mąki – ja używam do tego celu “rzadkiego” sitka.
- Jeśli chcesz uzyskać “smakową” cebulkę, wtedy przed obtoczeniem jej w mące, przypraw ulubionymi przyprawami, ale nie sol jej. Sól dodajemy dopiero po usmażeniu.
- Domowa cebulka nie będzie tak bardzo chrupiąca, kiedy postoi w lodówce, jak jest ta ze sklepu. Ma jednak niezaprzeczalną przewagę: nie zawiera konserwantów.
Kocham smażoną cebulkę. To taki dodatek, który jest obowiązkowy w różnych daniach. Z Twojego przepisu robiłam kilkakrotnie. To znaczy, że muszę zrobić znowu 😀