Zapiekanka makaronowa z kiełbasą to idealny obiad dla zabieganych. Można przygotować ją dzień wcześniej, a po powrocie do domu tylko zapiec.
Zapiekanka makaronowa z kiełbasą z Wędzarni Marózek to pyszne i proste danie. Makarony to doskonałe źródło węglowodanów, a przy tym smakują każdemu: dorosłym i dzieciom. Zapiekanki makaronowe są bardzo uniwersalne, bo można je robić na słodko i wytrawnie. Właśnie dlatego, że tak do wszystkiego pasują, to można je komponować z większością produktów, które zalegają w lodówce. Dzisiaj zapraszam Was na zapiekankę. Przygotujecie ją z kilku składników, które bez problemu znajdą się w większości lodówek i nie trzeba ich jakoś szczególnie planować. Jednak ja do mojej zapiekanki makaronowej wykorzystałam bardzo szczególny składnik: kiełbasę swojską Marózkową. I wcale nie przesadzę mówiąc, że jest to jedna z najlepszych kiełbas, jakie w życiu jadłam. Poczytacie o niej pod przepisem.
Przepis na makaronową zapiekankę marózkową
Składniki na 4-5 porcji:
- 200 g makaronu świderki
- 400 g dobrej kiełbasy – użyłam kiełbasy z Wędzarni Marózek
- 2 średnie cebule
- 200 g ulubionego żółtego sera
- 2 większe ząbki czosnku
- 1 -2 łyżki oleju
- 1 puszka zielonego groszku
Sos beszamelowy:
- 500 ml mleka
- 2 żółtka
- 50 g masła
- 2 łyżki mąki pszennej
- sól do smaku
- 1/3 łyżeczki świeżo mielonego pieprzu
- 1/3 łyżeczki świeżo mielonej gałki muszkatołowej
Jak zrobić makaronową zapiekankę marózkową – krok po kroku
- Makaron ugotować według instrukcji na opakowaniu. Odcedzić i przełożyć do większej miski lub garnka.
- Kiełbasę pokroić w większą kostkę lub “ćwierć plasterki”, czyli wzdłuż na 4 części, a potem na plasterki.
- Cebulę i czosnek obrać. Cebulę pokroić w średnią kostkę, a czosnek posiekać drobno.
- Ser zetrzeć na grubej tarce jarzynowej.
- Puszkę z groszkiem otworzyć, groszek odcedzić na sicie.
- Kiełbasę podsmażyć lekko na patelni na średnim ogniu. Nie dodawać tłuszczu, a kiełbasa nabierze fajnego aromatu. Podczas smażenia mieszać często.
- Podsmażoną kiełbasę przełożyć do ugotowanego makaronu
- Na patelnię, na której smażyła się kiełbasa, dodać olej, a następnie cebulę i czosnek. Mieszając zeszklić – nie smażyć.
- Do makaronu i kiełbasy dodać zeszkloną cebulę z czosnkiem, odcedzony groszek i starty ser. Zostawić trochę sera do posypania przed zapieczeniem.
- Przygotować sos:
- W garnuszku na średnim ogniu stopić masło – powinno się dosłownie tylko stopić, nie może się przypiec. Do masła wsypać mąkę i mieszając zaparzyć ją. Mąka również nie może się przypiec. Wystarczy ok. 20 sekund. Garnek zdjąć z ognia.
- Do garnka wlać mleko i dokładnie połączyć z mąką i masłem – najwygodniej używając do tego celu trzepaczki rózgowej. Po wymieszaniu z powrotem postawić na ogniu i nadal ciągle mieszając zagotować. Gotować na minimalnym ogniu przez 20-30 sekund. Przyprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Zdjąć z ognia.
- W kubeczku roztrzepać żółtka – również najwygodniej przy pomocy trzepaczki rózgowej. Wlać 1-2 łyżki gorącego sosu i szybko połączyć. Czynność powtórzyć, a następnie przelać zaparzone żółtka do sosu i wymieszać.
- Sos przelać do makaronu z resztą dodatków i wymieszać.
- Piekarnik nagrzać do temperatury 180 °C.
- Formę do zapiekania lub mniejsze, pojedyncze foremki, wysmarować masłem. Przełożyć zapiekankę do nich. Wierzch posypać reszta startego sera.
- Zapiekankę wstawić do nagrzanego piekarnika i zapiekać przez około 15-20 minut. Czym dłużej będzie się zapiekać, tym bardziej przyrumieni się ser.
Zapiekanka makaronowa z kiełbasą – można ją podawać również bez zapiekania. Nie ma w niej nic, co MUSI zostać zapieczone. Jest to wtedy równie pyszny makaron z kiełbasą i dodatkami. Spróbujcie także i w takiej wersji.
Kiełbasa swojska Marózkowa to jeden z produktów Wędzarni Marózek.
- Jest krucha, ale nie rozsypuje się podczas krojenia.
- Ma niewielką zawartość tłuszczu, więc jest odpowiednia dla tych, którzy liczą kalorie.
- W tej kiełbasie nie znajdziecie nadmiaru wody – podczas smażenia ładnie się opieka, a nie dusi w wodzie z tłuszczem. Nie ma problemu z opryskaną i zachlapaną kuchenką czy ścianami.
- Skład kiełbasy jest krótki. Nie znajdziecie w nim wypełniaczy, konserwantów, sztucznych wzmacniaczy smaku czy innych “cudów współczesnej chemii”.
- Kiełbasa marózkowa wspaniale sprawdza się jako dodatek do zup, gorących dań (np. zapiekanki) i na kanapki. Jest po prostu pysznie uniwersalna.
Szukacie naprawdę dobrej kiełbasy? Koniecznie spróbujcie kiełbasy marózkowej. Polecam!
Gdzie można kupić produkty Wędzarni Marózek?
Szukajcie ich przede wszystkim w sklepie internetowym Frisco.pl, ale takze w sklepach stacjonarnych – ich listę znajdziecie na stronie internetowej Wędzarni Marózek.
Ja będę polecać Wam te wyjątkowe produkty, bo warto promować dobrej jakości jedzenie. Zgodnie z zasadą, że jesteśmy tym, co jemy, trzeba zwracać uwagę na jakość pożywienia. Przygotowuję również osobny wpis na temat samej Wędzarni Marózek, w którym przybliżę Wam metody produkcji, a także zdradzę kilka ciekawostek.
Gosiu wygląda pysznie. Już wiem co zgotujemy w sobotę po wypadzie w teren…
Zaintrygowała mnie nazwa potrawy 🙂 Nie znam tej masarni i jestem pewana, że w pobliskich sklepach nie spotkałam ich wyrobów
Czy Ty wiesz jak ja lubię takie zapiekanki?! Zjadłabym natychmiast. Mam jednak tutaj słaby dostęp do takich kiełbas. No chyba że uda mi się dostać w sklepie polskim , to natychmiast zrobię. Wygląda przepysznie.
Zaintrygowała mnie nazwa – marózkowa, ale już wszystkiego się dowiedziałam 😀 Zapiekanka wygląda pysznie, a zdjęcia są wręcz obłędne, napatrzeć się nie mogę :))
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Zapiekanka apetyczna, a mnie najbardziej zaintrygowała jej nazwa – “marózkowa” 🙂 … i już wszystko wiem 😉
Jestem bez obiadu i jak widzę te wszystkie pyszności to bardzoooo głodna jestem 🙂 zapiekanka pyszna bo i ja robię podobna tylko nie robię sosu, a samym serem ja sklejam i zamiast groszku daje brokuł 🙂
Uwielbiam takie kombinacje makaronowe, a ta zapiekanka wygląda bardzo apetycznie. Już wiem co zrobię jutro na obiad. Dziękuję za wspaniały pomysł 🙂
Nie przepadam za makaronem i nawet sam sobie się dziwię, ale nie. jestem “ziemniaczana”, no może we Włoszech, ale zapiekanek nie lubię w ogóle natomiast dzięki Tobie poczytałam o tej kiełbasie i innych cudach, o to coś dla mnie. Tak. Oni tam mają prawdziwe cuda! Musze poprosić znajomych z okolicy, żeby kupili i podrzucili, kiełbasę może też, ale te ich ryby…
Wczoraj na kolację dobraliśmy się do pasztetu z ryb, a dokładnie z suma. No i to była poezja! Była, bo już nie ma! Składy tych produktów są niesamowicie krótkie i jak jesz, to czujesz różnicę. Nie ma nic, czego być nie powinno. Polecam.
Użycie dobrych produktów skutkuje fantastycznym produktem finalnym. Mniam. Wieki nie robilam takiej zapiekanki. Ależ mi narobiłaś ochoty. Dobrze, że właśnie zjadłam śniadanie… ☺️
Wygląda jak milion dolarów!
Zjadłabym na pniu!
Aniu, częstuj się!
Dzisiaj jest mi trochę zimno zjadłabym taką zapiekankę z naprawdę miłą chęcią. Szczególnie w Twoim towarzystwie. Fajna sprawa dlatego że można przechować na drugi dzień albo na przykład dać dziecku do lunch box a to też świetny pomysł ostatnio Sara zasmakowała w lunch bo ach, nie weźmie do szkoły żadnej kanapki trzeba jej przygotować pudełko na pewno jej się spodoba ten pomysł!
Kasiu, my jedliśmy dwa dni. Pierwszego dnia zapieczona, a drugiego tylko lekko odgrzałam. Jedzonko pierwsza klasa!
Przepysznie, świetny przepis 🙂
Dziękuję i pozdrawiam ?