Omlet z ziemniakami i klopsami – sposób na wykorzystanie tego, co pozostało z obiadu dnia poprzedniego. Pysznie, dość szybko i zgodnie z zasadą zero waste, czyli nie marnujemy jedzenia.
Omlet z ziemniakami i klopsami – na obiad, kolację, a nawet na lunch do pracy czy na uczelnię. Powstał – niestety, nie będę oryginalna… – z tego, co było w lodówce do wykorzystania na szybko. Ostatnie kilka miesięcy to dla mnie mała rewolucja, więc nie zostaje mi wiele czasu na gotowanie. O sensownych zakupach już nawet nie wspomnę… Z tego powodu moja aktywność na blogu drastycznie spadła, ale uwierz mi, staram się jak mogę 😉 Tymczasem zapraszam na smaczny obiad, czyli apetyczny omlet z ziemniakami i klopsami.
Na skróty

Przepis na omlet z ziemniakami i klopsami
Ilość ziemniaków i klopsów jest bardzo orientacyjna. Nic się nie stanie jeśli dodasz ich mniej czy więcej. Wykorzystaj więc ten przepis bardziej jako pomysł, który możesz swobodnie zmodyfikować i dostosować do swoich smaków i możliwości 😉
Składniki
- 2-3 średnie ziemniaki – u mnie młode, ugotowane w mundurkach
- kilka niedużych klopsików lub mielone kotlety
- 2 łyżki oleju
- 3 jajka
- 4 łyżki mleka
- 1/4 łyżeczki drobnej soli
- 1/2 łyżeczki mielonego pieprzu – użyłam czarnego
- 1/4 łyżeczki mielonego, suszonego czosnku
- garść tartego żółtego sera – ja użyłam mojego ulubionego cheddara
Sposób wykonania krok po kroku
Formę do zapiekania natłuść lub wyłóż papierem do pieczenia.
Klopsy przekrój na pół lub na jeszcze mniejsze kawałki.
Ugotowane ziemniaki pokrój w grube plastry. Patelnię rozgrzej, dodaj olej i podsmaż z obu stron plastry ziemniaków.
Następnie wyłóż je na dno formy, a na nich poukładaj pokrojone klopsy.
Jajka wbij do miseczki, dodaj mleko, sól i przyprawy – wszystko razem roztrzep dokładnie na jednolitą masę. Wylej ją na ziemniaki i klopsy.
Wierzch obsyp startym serem – tyle, ile lubisz.
Zapiekaj w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez około 20-25 minut.
Kiedy omlet będzie się piekł, przygotuj salsę.

Salsa pomidorowa
Salsa to tak naprawdę sos. Jednak nie taki zwyczajny, a z rozdrobnionych składników. Mogą być zblendowane lub posiekane i ja właśnie tę posiekaną wersję lubię najbardziej. Do takich łagodnych w smaku zapiekanek doskonale pasują salsy. Kwaskowate, pikantne i aromatyczne uzupełnia różne dania i przekąski się smakowo i zapachowo. Oczywiście omlet z ziemniakami i klopsami możesz zaserwować ze zwykłym ketchupem czy sosem czosnkowym na bazie jogurtu. Możesz także zupełnie zrezygnować z dodatku. Ja jednak polecam Ci właśnie aromatyczną pomidorową salsę – sprawdź jak smakuje.
Składniki:
- 1 większy pomidor
- 1 duży ząbek czosnku
- 1 średnia marynowana peperoni – możesz ewentualnie użyć świeżej, powinna wystarczyć 1/2
- 1 łyżka posiekanego szczypiorku
- sól do smaku
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek
Pomidora pokrój w drobną kosteczkę, a papryczkę peperoni posiekaj.
Czosnek posiekaj i rozetrzyj z odrobiną soli przy pomocy czubka noża lub w moździerzu.
Wszystkie składniki wymieszaj razem, dodaj oliwę i sól według własnego smaku. Wstaw do lodówki, aby salsa schłodziła się, a smaki przegryzły razem.

Na gorący omlet z ziemniakami i klopsami nakładaj zimną i pachnąca salsę pomidorową – smacznego!
Lubisz zapiekanki? Sprawdź inne moje przepisy
Jeśli lubisz zapiekanki, to znajdziesz ich przynajmniej kilka na moim blogu. Najprostsze jednak jest zapiekane puree ziemniaczane z mozzarellą i kiełbaskami. Ziemniaki są bardzo kremowe i delikatnie ciągnące, a dodatek kiełbasek fantastycznie podkręca smak.

A może zapiekanka makaronowa? W takim razie polecam Ci zapiekankę makaronową z sosem serowym z brokułem i pomidorami, na dwa sposoby. Zrób w obu wersjach, a potem do połowy naczynia do zapiekana wyłóż jedną, a do drugiej – drugą. To też się sprawdza 🙂

Piękne i pożywne danie, nie tylko na obiad ale i nawet na śniadanie. Lubie takie ciekawe propozycje. Zapiekanki to w ogóle fajny sposób na wykorzystanie resztek z obiadu, czy rzeczy jakie gdzieś tam jeszcze zostały w lodówce.
Lubimy zapiekanki, prawda? 🙂
Bardzo lubię omlety, ale przyznam, że takiego jeszcze nie jadłam, bardzo pomysłowy!
Warto zatem spróbować, smacznego 🙂
Bardzo lubię przepisy, które pozwalają wykorzystać resztki z obiadu. Nie lubię wyrzucać jedzenia. Takie omelety, to doskonała propozycja na pyszny i ekonomiczny posiłek 🙂
Ja też robię wszystko, aby jedzenie nie marnowało się. Omlety i zapiekanki to idealne rozwiązanie 🙂
Jak ja kocham sprzątać lodówkę …przepalają mi się wtedy wszystkie styki w głowie ha ha bo wtedy wkracza kreatywność. Ja rozumiem że powinniśmy się trzymać różnych tradycyjnych przepisów, stosować wagi, miary wszelkiego rodzaju. Ale tak jest ,że sprzątanie lodówki dla człowieka takiego jak ja, który nienawidzi marnować jedzenia i zje nawet dwie rzeczy nie pasujące do siebie to jak miód na serce. Uwielbiam takie rzeczy, z których powstaje coś nowego. To pokazuje mi, że ten 1% mnie nie boi się eksperymentów. Pozostałe 99% muszę jeszcze ustawić do pionu. Świetnie to wymyśliłaś.
Kasiu, są przepisy, gdzie bez trzymania się proporcji możemy otrzymać klapę, a nie smaczne danie. Ale chyba jednak znacznie więcej można modyfikowac 😉
Powiem Ci, że to jest bardzo konkretny omlet. Pożywny i pełen sycących składników. Zaspokoi największy głód.
Dokładnie tak, jak piszesz 🙂
Cóż za zbieg okoliczności, bo u mnie dzis tez córcia robi omlet 🙂 tylko jej jest bardzo proteinowy. Lubię omlety a tego z ziemniaków jeszcze nie jadłam 🙂 zapisuje przepis…
Zapisz i smakuj 🙂
Taki omlet to świetny pomysł na wykorzystanie resztek, w dodatku bardzo smaczny 😊
Tak jest 🙂
You have a great way of making complex topics accessible and interesting. Thanks for this insightful post!
Thank you.
Best regards.