Kawa cold brew popularna od dobrych kilku lat to nic innego jak zimny napar kawowy. Doskonała na letnie upały, orzeźwiająca i aromatyczna.
Kawa cold brew to napój, o jakim słyszał chyba każdy kawosz. Nie każdy próbował, ale pewnie wielu przymierzało się do niego 😉 Przyznam się, że i ja zabierałam się dłuuuugo, aby przygotować kawę cold brew. Nie było mi po drodze, bo korzystając z ekspresu do kawy, kupuję całe ziarna, a nie kawę mieloną. Młynka nie miałam, bo nie potrzebowałam i tak oto przygotowanie cold brew coffee odkładałam w bliżej nieokreśloną przyszłość.
Kawa cold brew doczekała się wreszcie swojego dnia. Przygotowałam, spróbowałam i zasmakowałam w niej chyba na długi czas. Tym bardziej, że latem chce się pic chłodniejsze napoje, a kawa przygotowywana tradycyjnie do chłodnych nie należy. Przestudzonej nie lubię, więc albo gorąca, albo mrożona. Tego lata dołącza kawa cold brew – spróbuj i Ty jeśli jej nie znasz.
Kawa cold brew – Cold Brew Coffee
Wielu z nas dzień zaczyna od zaparzenia kawy. W ekspresie, rozpuszczalnej, zaparzanej w kubku czy szklance – bez kawy trudno się obejść o poranku. Latem jednak gorąca kawa nieco się “gryzie” z temperaturami na zewnątrz, prawda? A co jeśli można ją “zaparzyć” na zimno? Brzmi abstrakcyjnie, to fakt 😉 Bardziej tutaj pasuje określenie macerowanie.
Macerowanie polega na wydobyciu maksimum smaku i aromatu, a także składników odżywczych, mineralnych i tak dalej, podczas zanurzenia w płynie. Można macerować na przykład owoce w alkoholu na nalewki czy zioła w occie jabłkowym na oksymel, o którym pisałam już na blogu. Macerować można krócej lub dłużej, w zależności od potrzeb.
Na skróty
Kawa cold brew, czyli kawowy macerat, to idealny sposób na zimną kawę w gorący dzień. I bez obaw, ona też potrafi pobudzić, gdyż nie brakuje jej kofeiny. Zmielone ziarna kawy zalane wodą mają dużo czasu, aby oddać maksimum smaku i aromatu.
Skąd wzięła się kawa cold brew
Mogłoby się wydawać, że jest to wymysł ostatnich lat, ale nic bardziej mylnego. Pierwsze zapiski o kawie robionej na zimno pochodzą z XVII wieku. Wskazują one na Japonię, jako kraj, gdzie narodziła się ta metoda. Japończycy przepuszczali pojedyncze krople wody przez kawowe ziarna. Metoda ta do dzisiaj nazywana jest kawą w stylu Kyoto, gdyż to właśnie tam cieszyła się kiedyś największą popularnością.
[źródło informacji: https://blog.sklepkawa.pl/cold-brew/]
Jak smakuje Cold Brew Coffee
Kawa cold brew na pewno smakuje nieco inaczej niż klasyczna, czyli ta zaparzana wrzątkiem. Ma mniej goryczki, jest mniej kwaśna, a za to bardzo “aksamitna” w smaku. A co z zawartością kofeiny, która tak nas pobudza, zwłaszcza o poranku? No i tutaj pewnie niektórych zadziwię, ale jest jej wystarczająco, o ile nie więcej. Jeśli nasza kawa cold brew będzie macerować się długo, wtedy poziom kofeiny będzie wyższy niż przy kawie parzonej wrzątkiem. Trzeba jednak jej spróbować, aby ocenić po swojemu i według własnych smaków i gustu 🙂
Kawa cold brew – jak ją zrobić
Zrobienie kawy cold brew jest banalnie proste: wystarczy mielona kawa, woda i szklane naczynie.
Przygotuj dzbanek lub słoik. Naczynie powinno być bez żadnego zapachu, najlepiej szklane i ze szczelną zakrętką. Jeśli tej ostatniej brak, wtedy sprawdzi się kawałek folii spożywczej lub czysty woreczek foliowy z gumką recepturką.
Do dzbanka (lub słoika) wsyp mieloną kawę, najlepiej świeżo i niezbyt drobno zmieloną, gdyż będzie najbardziej aromatyczna. Ile? Różne źródła różnie sugerują, ale najczęściej jest to przedział od 100 do nawet 230 g kawy na 1 litr wody. Ja wsypuję jej tyle, ile wsypałabym zaparzając ją tradycyjnie. Kawę zalej wodą (najlepiej przefiltrowaną o temperaturze pokojowej lub zimniejszą), przemieszaj lekko i zamknij dzbanek lub zakręć słoik.
Następnie wstaw do lodówki na 9-10 godzin lub dłużej. Czym dłuższy czas, tym napój jest mocniejszy, intensywniejszy. Niektórzy macerują kawę nawet do 24 godzin, jednak według mojego smaku to zbyt długo. Optymalny czas to 9-12 godzin i warto zacząć od tego krótszego, aby finalny efekt dostosować do swoich upodobań.
Po wyjęciu z lodówki przecedź kawowy macerat przez filtr, taki do kawy oczywiście 🙂 Możesz również wykorzystać specjalny dzbanek do parzenia kawy, tzw. french press, który ma wbudowany tłok z gęstym sitkiem.
I w zasadzie to wszystko 🙂 Po przecedzeniu Twoja kawa cold brew jest gotowa do picia.
Jak i z czym podawać kawę cold brew
Kawa cold brew jest tak samo uniwersalna jak parzona. Możesz ją podawać po prostu w kubku czy szklance lub jak kawę mrożoną. Dorzuć kostki lodu, wlej mleko, śmietankę, dodaj bitą śmietanę czy smakowe syropy. Możesz przelać ją do termicznego kubka, aby utrzymać niską temperaturą i do ostatniego łyka cieszyć się idealnie schłodzonym napojem.
Moja kawa cold brew ze zdjęcia dosmaczona jest solidną łyżką skondensowanego słodzonego mleka i odrobiną whisky 🙂
Lubisz kawy inne niż standardowe – sprawdź pozostałe moje przepisy
…na przykład na Dalgona coffee, bo to również kawa z historią 😉 Jest to jednak chyba nardziej deser niż kawa, choć warto jej przynajmniej spróbować. Ja polecam bardzo 🙂
Kawa kuloodporna, czyli kawa na ciężki dzień. Daje solidnego kopa, głównie dzięki zawartości masła i oleju kokosowego. Może dla niektórych brzmi to szokująco, ale smakowo jest to naprawdę pyszne 🙂 Energetycznie także nie zawiedzie 😉
Bardzo lubię i zawsze trzymam w termosie w lodówce. Dla mnie to nie tylko ,zimna kawa’ . To kawa fermentowana, mająca wyjątkowe właściwości.
Aniu, chyba obie jesteśmy kawoszkami 🙂 Kawa to trochę filozofia życia, nie uważasz? 😉
Bardzo lubię kawy mleczne, które często przygotowuje w ekspresie ciśnieniowym, choć też lubię kawę rozpuszczalną i zbożową. Próbowałem kawę po turecku, choć nie mam tygielka do przygotowania takiej kawy, więc zrobiłem ją w małym garnuszku. Nie miej jednak kawę mrożoną także uwielbiam, choć mam jeszcze w planie wypróbować kawę dalgona 🙂
Dalgona jest bardziej deserem, przynajmniej dla mnie. Fantastycznie smakuje właśnie latem, bo można zaszaleć dodając odrobinę lodów 😉 No cóż, ja też należę do wielbicieli kawy 😀