1,K
Jest to potrawa, którą poznałam baaaardzo dawno temu. Wtedy nie miałam pojęcia skąd pochodzi risotto. Byłam jeszcze nastolatką, a samo słowo “internet” niewiele mówiło. O ile w ogóle było już znane 😉 W tamtych czasach przepisy pozyskiwało się od koleżanki, sąsiadki lub z kolorowych gazet cudem zdobytych w kiosku Ruchu. Pojęcie o kuchni innej niż tradycyjna, typowo polska, było mizerne. Niewielu miało to szczęście, że mogli podróżować i poznawać inne kultury. W sumie, to nawet jak ktoś wyjechał na wczasy do Bułgarii, na Węgry czy do Jugosławii, albo na tzw. saksy, to raczej nie zajmował się zgłębianiem tajemnic kuchni tubylczej 🙂
Risotto pochodzi z Włoch, a przepisów na jego przyrządzenie jest zapewne tyle, ile na nasz bigos. Każda gospodyni ma swoje sekrety i sposoby na pyszne danie.
Moje risotto nazwałabym “kryzysowym”, gdyż jest tanie i proste do przygotowania. Kiedy zrobiłam je pierwszy raz, to rodzina nie mogła się najeść, tak im smakowało. i – co czasem mnie dziwi – do dziś smakuje równie dobrze, mimo, że na przestrzeni lat poznajemy coraz to nowe smaki.
Zapraszam na moje “kryzysowe” risotto 🙂
Składniki:
1 szklanka ryżu,
6 średnich marchewek,
3-4 pietruszki,
mały seler,
pół średniego pora lub 2-3 małe cebule (ja daję trochę pora i trochę cebuli),
oliwa do podsmażenia warzyw i natłuszczenia naczynia do zapiekania,
2-3 listki laurowe,
6-7 ziarenek ziela angielskiego.
Ryż przepłukać pod bieżącą wodą i ugotować do stopnia al dente w lekko osolonej wodzie.
Warzywa zetrzeć na grubej tarce. Pora pokroić w talarki, a cebulę w średnią kostkę. Patelnię rozgrzać, wlać oliwę i podsmażyć pora i cebulę. Kiedy zacznie złocić, wtedy partiami wrzucić resztę warzyw, listki i ziele. Wszystko razem podsmażyć tak, aby również warzywa były al dente.
Przyprawiamy solą i pieprzem.
Ryż i warzywa łączymy, ewentualnie doprawiamy. Przekładamy do natłuszczonej oliwą formy, przykrywamy i wstawiamy do piecyka nagrzanego do temperatury około 180 stopni. Zapiekamy przez około pół godziny.
Podajemy z sosem pomidorowym:
średnia cebula,
2 ząbki czosnku,
3-4 łyżki masła,
łyżka mąki,
2 szklanki soku pomidorowego (lub 2 szklanki wody i mały koncentrat pomidorowy),
4-5 ziaren ziela angielskiego,
średni listek laurowy,
sól, pieprz, szczypta cukru.
Cebulę pokroić w drobną kostkę, lekko zrumienić na maśle. Dodać posiekany czosnek, a następnie mąkę i zaparzyć ją – nie zasmażać na ciemno. Wlać sok lub wodę i koncentrat. Zagotować mieszając energicznie. Dodać ziele angielskie, liść laurowy, sól, pieprz i cukier. Gotować przez około 2 minuty na bardzo delikatnym ogniu.
Gotowe risotto podawać polane sosem 🙂
Smacznego!
to nie jest risotto … tylko co najwyżej ryż w sosie pomidorowym.
potwierdzam 🙂 nie jest to prawdziwym risotto 🙂
jest to tylko jego podróbka, która powstała wiele lat temu, a przepis otrzymałam prawie 30 lat temu od bardzo wiekowej już wtedy pani profesor, która w szkole gastronomicznej prowadziła zajęcia pod nazwą "technologia żywności" 🙂
🙂 uff znalazłam
czekam na wieści czy smakowało 🙂
Uwielbiam risotto 🙂
ciekawie się zapowiada 🙂
Nigdy nie jadłam risotto z sosem pomidorowym 🙂 Muszę kiedyś je wypróbować!
naprawdę proste!
chyba spróbuję jak będę miała okazję na zakupy pojechać.
Kocham ryż. Może być i risotto , dlaczego nie 🙂
Chociaż najczęściej jadam na słodko .
Trzeba będzie spróbować hmm
Nie jadłam ryżu w takich wydaniu jeszcze 🙂
Teraz chętnie bym zjadła, bardzo lubię włoską kuchnię:)
smacznego dziewczyny 🙂 częstujcie się 😉
Wyglada bardzo smacznie, chetnie bym tez zjadla:-)
z chęcią bym spróbowała zrobić takie samo, albo jeszcze lepiej zlecić je mojemu prywatnemu kucharzowi 😀 na pewno jest pyszne 🙂
a ja rissoto nie miałam okazji jeść jeszcze, ale w końcu się skuszę;D wygląda bajecznie!
Przepysznie wygląda 🙂
wygląda przepysznie….mniam:))
ryż pod każdą postacią to ja mogę o każdej porze 🙂
nie chcę się wymądrzać ( nie taki mam cel), ale podobno do risotto najlepszy jest już ugotowany wcześniej i schłodzony ryż…rzadko robię wiec nie wiem czy to prawda, ale kilku szefów kuchni właśnie w ten sposób przygotowuje to danie.
A samo zdjęcie tak mi narobiło ochoty, że aż się głodna zrobiłam 😉
ale ja lubię takie konstruktywne wymądrzanie 😉 świadczy to o tym, że przeczytałaś co napisałam 🙂
i wypróbuję z ryżem gotowanym wcześniej, przecież człowiek uczy się całe życie 🙂
Ja za to lubię podziwiać zdjęcia bo one bardziej a mnie działają niż tekst to pobudza do fantazji realizowania przepisu modyfikując go .
Ja tez prowadzę bloga z przepisami.
Pozdrawiam
świetnie wygląda 🙂 czuję, że wyśmienicie smakuje 🙂 nazwa absolutnie do niego nie pasuje hehe 🙂
a dlaczego nie pasuje? 🙂
ale smacznie ,kolorowo,takie risotto mogę jeść co dzień wszystko co lubię, i wcale nie musi być kryzysowe,to świetna propozycja dla wegetarian!i nie tylko:)
Pycha 🙂 Ja ostatnio robiłam z karczochem, ale nie mam kiedy dodać …
no to nie czekaj, przysiądź i dodaj 🙂 jestem bardzo ciekawa 🙂
Jeszcze nigdy nie jadłam risotto 🙂 Ale wiele razy widziałam jak Gordon Ramsay darł się na swoich kucharzy, że nie potrafią go przygotować :))
takie prawdziwe risotto jest robione inaczej 😉
ryż dusi się dolewając stopniowo płynu (bulion, wino etc.), ale chciałam pokazać Wam takie szybkie danie, które gotowało się w moim domu kiedy w sklepach bywał głównie ocet 😀
i ja nigdy nie jadłam
może spróbuję ;))
Pozdrowionka
KRESKA
P.S. Wygląda apetycznie zresztą jak wszystko u CIEBIE
uwielbiam rissotooooooo:)
juz wiem co bede dzis jesc 😀
Mniam, pyszne i zdrowe:D