Kremowa,
delikatnie aksamitna zupa z ziemniaków to prawdziwy majstersztyk smaku!
Rozmaryn i wędzony łosoś cudownie podkręcają smak tej zupy.
Zupę ziemniaczaną znam i robię od dawna. W ogóle bardzo lubię ziemniaki i mogłabym je jeść nawet bez żadnych dodatków, tylko ugotowane i z odrobiną soli. Na taka zupę wpadłam przeglądając bloga Natalii – Kulinarne Podróże.
Zupa jest bardzo prosta do przygotowania, z niewielu składników. Sama w sobie jest pyszna, bardzo kremowa i sycąca. Dodatek wędzonego łososia nadaje jej “smaczku” i sprawia, że przestaje być zwykłą zupą. Uważam, że śmiało można poczęstować taka zupą gości. W ten sposób codzienna ziemniaczana zupa nabrała niecodziennego smaku.
Przepis na kremową zupę ziemniaczaną
Składniki (na podstawie przepisu Marty Gessler):
Jak zrobić kartoflankę z rozmarynem i łososiem?
Ziemniaki obrać, opłukać, pokroić w kostkę. Dodać do cebuli, zalać bulionem (płynu powinno być kilka centymetrów powyżej poziomu ziemniaków) i ugotować do miękkości.
Dodać śmietanę i całość zmiksować blenderem lub przetrzeć przez sito. Jeśli zupa jest zbyt gęsta, rozrzedzić ją mlekiem.
Doprawić solą i pieprzem, ja użyłam zmielonych płatków chili.
Bardzo ciekawe połączenie 🙂 Fajna zupka 🙂
bardzo smaczna, polecam 🙂
Bardzo pomysłowe połączenie smaków, ziemniaczanka z łososiem , to już niemal królewska zupa.
Odważnie , smacznie i pięknie podana. 🙂
wyszło idealne połączenie prostoty ziemniaków z wyszukanym smakiem wędzonego łososia 🙂
spróbuję w weekend 🙂 Lece po łososia 🙂
daj znać czy smakowało 🙂
Piękna zupka, musi być smakowita 🙂
musi, nie ma wyjścia 😉
Pięknie u Ciebie wygląda ta zupka Kochana! :* Ciesze się że mogłam zainspirować 🙂
Ściskam!
zainspirowałaś mnie już nie raz, pierwszy raz wrzuciłam na bloga 🙂
Łosoś cos dla mojego męża 🙂
też lubi to, co pyszne 🙂
Uwielbiam ziemniaki i mogę ich jadać podobnie jak Ty, ugotowane z solą 😉 Takiej zupki nie jadłam, chętnie spróbuję 🙂
życzę smacznego, mam nadzieję, że polubisz ją tak, jak ja 🙂
a to ciekawa zupa, nigdy nie jadłam takiej:)
spróbuj, na pewno ją polubisz 🙂
Ja daję boczek wędzony, można też wędzoną kiełbasę. Na łososia nie wpadłam 🙂 Szkoda tylko, że mój chłop nie przepada za tą zupką, za innymi tak samo 🙂
wędzony boczek i kiełbasa też idealnie pasują, do tej pory tak właśnie dosmaczałam zupy ziemniaczane 🙂
spróbuj jednak tej wersji, też się w niej zakochasz 🙂