Domowe lody truskawkowe – aksamitne, delikatne, ze świeżych owoców i śmietany kremówki.
Domowe lody truskawkowe są przepyszne! Proste do zrobienia i bez konieczności posiadania maszynki do lodów. Fakt, te z maszynki wychodzą znacznie bardziej jednolite w swojej konsystencji. Jednak wcale nie są smaczniejsze niż te, zamrożone w pudełku i mieszane łyżką. Z maszynką czy też bez maszynki, co domowe, to zawsze lepsze. Bez konserwantów, sztucznych dodatków i wypełniaczy – będę to Wam powtarzać do znudzenia. Tym razem zapraszam na domowe lody – bez barwników i chemii, za to ze świeżymi truskawkami. Przepis podpatrzyłam u Magdy z bloga My simple kitchen, która ma u siebie kilka ciekawych przepisów, więc warto zajrzeć.
Przepis na domowe lody truskawkowe
Składniki:
- 4 żółtka
- 1 łyżka esencji waniliowej
- 3-4 łyżki cukru pudru
- 400 ml mleka
- 400 ml śmietany 36% (dobrze schłodzonej w lodówce)
- 300 g truskawek
Sposób wykonania
- Truskawki wypłucz pod bieżącą, zimną wodą, dobrze odsącz i usuń szypułki.
- Następnie zblenduj je, zmiksuj lub dobrze rozgnieć widelcem i wstaw do lodówki, aby porządnie się schłodziły.
- Żółtka wraz z cukrem ubij na parze, a potem wystudź je dobrze.
- Do żółtek dodaj esencję waniliową, zimne mleko i rozdrobnione truskawki. Wszystko razem wymieszaj.
- Śmietanę kremówkę ubij na sztywno i dodaj do reszty składników, delikatnie mieszając.
- Masę przełóż do pojemnika z pokrywką – możesz wykorzystać pudełko po sklepowych lodach – lub do dowolnej miski, która nadaje się do zamrażania. Miskę oczywiście przykryj, najlepiej folią spożywczą.
- Masę wstaw do lodówki i zamrażaj przez kilka godzin. Pamiętaj, aby mieszać ją często, wtedy uzyskasz bardziej aksamitną konsystencję. Ja lubię, aby masa nie była do końca zmrożona, wtedy lody są bardziej miękkie i delikatne w swojej konsystencji.
- Jeśli masz maszynkę do lodów, wtedy gotową masę przełóż do maszynki i postępuj według instrukcji urządzenia.
Lody, które widzisz na zdjęciach, przygotowałam w dużej formie. Następnym razem zamrożę je w pojedynczych foremkach do lodów, które są znacznie praktyczniejsze w takie upały. Jeśli nie masz takich foremek, wtedy skorzystaj z najmniejszych opakowań po jogurtach, a patyczkiem niech będzie mała plastikowa łyżeczka, którą przed zamrożeniem można włożyć do foremki.
Życzę Ci smacznego lata, pełnego owoców i uśmiechu ? …i pamiętaj o właściwym nawadnianiu organizmów ?
Ps. sprawdź jeszcze przepis na jogurtowe lody truskawkowe. Nieco mniej słodkie, ale znacznie bardziej dietetyczne 😉
Ale pysznie wyglądają!!! No i cudne zdjecia! 🙂
dzięki, Basiu 🙂
te zdjęcia to był prawdziwy wyczyn 😉 robiłam je w blisko 40-stopniowym upale 😀 co widać na zdjęciach po topniejących lodach 😀
Te wafelki wyglądają obłędnie 😉
i są wyjątkowo fajne, bo nie namakają tak szybko i można spokojnie wszamać nawet na wpół roztopionego loda 🙂
Wyglądają obłędnie!! 🙂 Aż mam ochote zrobić swoje domowe lody 🙂
sklepowe nie wytrzymują konkurencji przy domowych 🙂
Ależ apetyczne lody 🙂
noooo….. 😉 a Ty lubisz, prawda? 🙂
Mniam, rozkosz dla podniebienia 🙂 Muszę zrobić 🙂
musisz 😉 koniecznie :***
Oj wypróbuję ten przepis 🙂 Zwłaszcza gdy ostatnio takie upały się zadomowiły. Uwielbiam Twoje zdjęcia, ale tyję przez nie bo od razu chce mi się jeść 🙂
jakoś po Tobie nie widać tego tycia ;)) hihihi….
a lody polecam, wypróbuj z dodatkiem również jagód, jak jest w oryginalnym przepisie 🙂
Najlepszy deser dla mnie to domowe lody! Pycha!
mam tak samo 🙂 lody uwielbiam, a te domowe to poezja 🙂
Wspaniałe. Lubię takie już rozpływające się.
przy tej temperaturze nie dałoby się nierozpływających pokazać 😉 chyba że byłoby to coś sztucznego, a nie lody 😉
W ostatni weekend nic tylko lody i woda smakowa, pysznie wyglądają 🙂
Andrzeju, trafiłeś w sedno 🙂
Jak ja cierpię z tego powodu, że mam małą zamrażalkę i nic mi się nie chce w niej mieścić 🙁 narobiłaś mi ochoty na domowe lody ;D
zrób z połowy porcji i zamroź w malutkich kubeczkach po jogurtach 🙂
Ze wszystkich przepisów, tym mnie powaliłaś na łopatki! Przepis na lody i tak banalny! Truskawki mam zamrożone, do tego składniki wszystkie jakie mam w domu! Piszcze z radosci jak na dniach zrobie. 🙂
daj znać jak wyszło i czy smakowało 🙂
Pyszności 🙂 Lodów jeszcze sama nie robiłam 🙂
kiedyś musi być ten pierwszy raz 🙂
No ba… czemu nie miałabym wybaczyć?;) 😛 Fantastyczne zdjęcia Małgoś 🙂
uffff….kamień z serca ;)))
dzięki Madziu :*
no takie lody, to sa lody!
no wiadomo! 🙂
Pyszne zdjęcia 🙂 az chce się zrobić samemu 🙂
zrób i sama zobacz jakie to pyszne 🙂
Mniami!
🙂
przepis jest świetny, nie ma to jak prawdziwe lody a nie jakieś konserwanty sklepowe 🙂
uciekamy od sztuczności 🙂 naturalne składniki są o niebo lepsze 🙂
Małgosiu, jak Ty wiesz co kocham. Lody…. moje motto życiowe brzmi: "na lody mam zawsze miejsce" i do tego truskawkowe – rozkosz 🙂
no to witaj w klubie 😀
Idealny pomysł na weekendowe upały 🙂
i nie tylko weekendowe 🙂 upały chyba tak szybko nam nie odpuszczą 😉
Lody uwielbiam ale niestety na truskawki mam silne uczulenie, może zastąpię je np. jeżynami? 🙂
można zastąpić je czymkolwiek 🙂 w oryginalnym przepisie truskawki były połączone z jagodami 🙂
zrobię na pewno, na takie upały domowe lody.. niebo w gębie! 😉
piekło na zewnątrz, w gębie zimne niebo 😉 hihihi….
Swietny przepis na lody nam dzis Malgosiu podalas, na pewno skorzystam tak samo jak z wykonania samemu ekstraktu waniliowego, to super rzecz miec w domu cos takiego, na dodatek bez sztucznych skladnikow i konswewantow:)
Dziekuje i serdecznie Cie pozdrawiam:)
Elu, taki ekstrakt waniliowy przydaje się do wielu potraw 🙂 u mnie zawsze buteleczka stoi 🙂
te lody na pewno zasmakowałyby Ci 🙂
pozdrawiam serdecznie 🙂
Mniam!!!!! Kocham lody. I chyba takie jutro sama zrobię 🙂 Nie mam foremek, ale coś się wykombinuje. A zamiast esencji co mogę dać. I co to znaczy ubić na parze?
zamiast esencji możesz dodać cukier waniliowy, zmniejszając ilość cukru pudru 🙂
weź szklaną lub metalową miskę (ewentualnie może być zwykła plastikowa), do tego garnuszek odrobinę mniejszy-wlej do niego wodę i zagotuj 🙂
chodzi o to, żeby ustawić miskę na garnku z gotującą się na niewielkim ogniu wodą, w taki sposób, aby parująca woda ogrzewała dno miski
w taki sposób ubijasz żółtka na parze 🙂
jeśli się ma dobre jajka, ze sprawdzonego źródła to wystarczy je sparzyć, ja nie mam zaufania więc wolę zaparzyć ucierane żółtka
jeśli nie wytłumaczyłam zbyt jasno, to śmiało pisz 🙂