1,3K
Kasze to bardzo dobre źródło węglowodanów, dających nam siłę i energię do życia. To także błonnik ułatwiający trawienie, cenne witaminy i minerały. O dobroczynnym działaniu na nasze organizmy pisałam już nie raz. Faktem jest, że kiedy przełamiemy stereotypowe myślenie o kaszach, to nagle okaże się, że zastosowań jej są niezliczone ilości. Ja tym razem pokusiłam się o przygotowanie z kaszy owsianej farszu do krokietów. Przygotowanie tego nie zajęło mi dużo czasu, więc śmiało mogę Wam polecić ten przepis jako jeden z mniej czasochłonnych. Czasami pozostają nam naleśniki (np. po kolacji), można je wtedy wykorzystać do przygotowania takich własnie krokietów z kaszy.
Kaszę owsianą kupicie w każdym większym sklepie, a już i w tych mniejszych, osiedlowych można ją zobaczyć.
Składniki na 10-12 krokietów:
1 szklanka kaszy owsianej
200-250 g pieczarek
150-200 g twardego żółtego sera
1 średnia cebula
3-4 łyżki masła
mały pęczek natki pietruszki (według smaku)
sól, grubo mielony pieprz (lub młotkowany)
dodatkowo:
naleśniki
jajko
bułka tarta
olej do smażenia
Kaszę wsypać na patelnię i na średnim ogniu, mieszając, uprażyć ją na delikatnie brązowy kolor. (Kasza powinna nabrać orzechowego zapachu.) Uprażona kaszę przepłukać zimną wodą, aby pozbyć się mącznego pyłu. Kaszę przełożyć do garnka, dolać wody w ilości takiej, aby nieznacznie przewyższała poziom kaszy. Na niewielkim ogniu, ugotować kaszę do miękkości. W razie potrzeby można dodać odrobinę wody dodatkowo. (Szerzej o kaszach pisałam już na blogu.)
Pieczarki oczyścić, pokroić w niewielkie cząstki. Cebulę obrać i posiekać drobno. Na maśle zeszklić cebulę, dodać pieczarki. Wszystko razem przysmażyć. Uwaga: powinno się usmażyć, a nie udusić.
Do kaszy dodać pieczarki z cebulą, przyprawić solą i pieprzem do smaku. Na końcu dodać posiekaną drobno natkę pietruszki i ser pokrojony w niewielką kostkę.
Na naleśniki nakładać farsz i zwijać jak klasyczne krokiety. Panierować w roztrzepanym z odrobiną soli jajku i bułce tartej. Smażyć na złoty kolor. Po usmażeniu odsączyć nadmiar tłuszczu na papierowym ręczniku.
Takie krokiety świetnie smakują z sosem grzybowym, pikantnym pomidorowym lub najzwyklejszym keczupem. Żółty ser świetnie zespala ziarenka kaszy, więc po przekrojeniu krokieta nie rozsypują się. Po przestudzeniu jest to bardzo smaczna przekąska, wystarczy tylko końcówkę krokieta owinąć serwetką papierową i nie potrzeba już widelca.