1,3K
Właściwie nie wiem czy ta nazwa nie jest profanacją tradycyjnego gzika z pyrami, czyli twarożku z ziemniakami. Nazwalam tę potrawę w taki sposób, bo nic innego nie przychodziło mi do głowy. Twarogu nie ma ani grama, jest za to naturalny jogurt. Proszę zatem nie krzyczeć na mnie w komentarzach czy mailach, dobrze? 😉 Proponuję, abyście sami wymyślili nazwę dla tej potrawy, ale dopiero po spróbowaniu. Samo zestawienie może wydawać się szokujące, ale to tylko pozory. Jest to danie smaczne i sycące.
Składniki:
2 średniej wielkości filety śledziowe (mogą być w oleju)
1/2 szklanki naturalnego jogurtu
1/2 puszki czerwonej fasoli
1 duża cebula
1 łyżeczka cukru
świeżo zmielony pieprz
1/2 pęczka natki pietruszki
około 8-10 łyżek płatków owsianych
Cebulę obrać i posiekać drobno. Zasypać cukrem, wymieszać i odstawić aż się zeszkli (puści sok.)
Odsączoną fasolę, śledzia i jogurt zmiksować blenderem. Dodać cebulę, posiekaną natkę pietruszki i płatki owsiane. Przyprawić do smaku pieprzem i ewentualnie solą. Wymieszać dokładnie i odstawić do lodówki przynajmniej na pół godziny.
Podawać z ziemniakami. Najlepiej ugotowanymi w mundurkach i posypanymi koperkiem lub (i) szczypiorkiem.
Ciekawa jestem kto z Was spróbuje tego dania? Klasyczne pyry z gzikiem pokazywałam Wam już i cały czas cieszą się sporą popularnością. Może ta dzisiejsza wersja ze śledziem również Wam zasmakuje?