1,5K
Jestem teraz w Kotlinie Kłodzkiej i wydawałoby się, że tutaj, w górach, powinna być zima. Nic tego. Szaro, buro, ponuro, tylko czasami na krótkie chwile wychodzi słońce. Pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie. Śnieg, który spada w zasadzie natychmiast się topi. Zostają tylko jego brudne resztki. Nie wygląda to zachęcająco… Nie wiem jak Wy, ale ja zaczynam tęsknic już za słońcem i ciepłem.
W tę zimowo-jesienną pogodę zapraszam Was na pyszny obiad: klopsiki wołowe z żurawiną. Smacznego!
W tę zimowo-jesienną pogodę zapraszam Was na pyszny obiad: klopsiki wołowe z żurawiną. Smacznego!
Składniki na około 25 sztuk:
500 g mielonej wołowiny
2 kajzerki
mleko do namoczenia kajzerek
2 średnie szalotki
sól do smaku
1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
1/3 łyżeczki mielonej ostrej papryki
1/3 łyżeczki pieprzu
1 łyżeczka suszonego tymianku
150 ml półsłodkiego czerwonego wina
50 g suszonej żurawiny
1-2 łyżki oleju do smażenia
mąka pszenna do oprószenia klopsików
mąka pszenna do oprószenia klopsików
Kajzerki namoczyć w mleku. Odcisnąć, ale nie za mocno
1 szalotkę posiekać drobno.
Do mielonej wołowiny dodać namoczone kajzerki, szalotkę i przyprawy (sól, pieprz, paprykę, tymianek). Wszystko razem wyrobić aż do dokładnego połączenia. Jeśli masa mięsna jest zbyt zbita, wtedy można dodać odrobinę zimnej wody. Na końcu wsypać żurawinę i całość jeszcze raz wymieszać. Odstawić do lodówki na pół godziny.
Uformować okrągłe klopsiki wielkości piłeczki pingpongowej. Oprószyć delikatnie mąką.
Na patelni rozgrzać tłuszcz i obsmażyć klopsiki. Powinny tylko się delikatnie zarumienić, a nie wysmażyć, bo będą suche. Obsmażone przekładać do garnka.
Kiedy wszystkie klopsiki będą obsmażone, na patelnię włożyć posiekaną drugą szalotkę i podsmażyć ją przez moment. Powinna tylko się zeszklić. Wlać wino, zagotować – przelać do garnka z klopsikami. Na patelnię wlać około pół szklanki wody, zagotować. (W ten sposób wyciągniemy resztę smaku, który pozostał na patelni. Fachowo nazywa się to deglasacja.) Przelać do garnka z klopsikami. Garnek przykryć i na minimalnym ogniu dusić klopsiki przez około 15 minut. Po tym czasie powstały sos ewentualnie doprawić do smaku i dusić jeszcze przez 2-3 minuty.
Pysznie smakują z maślanym puree ziemniaczanym i konfiturami z żurawiny lub jarzębiny.
Składniki puree:
1 kg ziemniaków
sól do smaku
50 g masła
50 ml słodkiej śmietanki lub mleka
Ziemniaki obrać, wypłukać i ugotować w osolonej wodzie. Kiedy będą miękkie, odlać wodę, postawić garnek na małym ogniu i potrząsając nim odparować z resztki wody.
Do odcedzonych gorących ziemniaków dodać masło i wlać śmietankę lub mleko. Utłuc wszystko razem aż powstanie jednolita masa. Na koniec kilka razy energicznie przemieszać. Puree powinno być aksamitne, lśniące i pachnące masłem.
Lubicie takie klopsiki?
Może spróbujecie także klopsików w sosie pomidorowym z bakłażanem?