Pierogi z mięsem i warzywami z rosołu są doskonałym sposobem na wykorzystanie tego, co najczęściej z rosołu zostaje. To prawdziwy jedzeniowy recycling i nic nie marnuje się w kuchni.
Pierogi z mięsem i warzywami z rosołu robię prawie zawsze wtedy, kiedy poprzedniego dnia na obiad jest…rosół. Zawsze gotuję go na mięsie, nigdy na żadnych kostkach czy kostkach rosołowych. W moim domu jednak nikt nie przepada za gotowanym mięsem, więc często szukam sposoby, jak je zagospodarować. Potrawki wszelkiego typu z sosami śmietanowymi, chrzanowymi czy musztardowymi, tarty oraz pierogi z farszem z gotowanego mięsa – nic nie może się zmarnować. Pierogi uwielbiamy wszyscy i na każdy sposób, bo czy jest ktoś, kto nie lubi pierogów???
Przepis na pierogi z mięsem i warzywami z rosołu
Jak przygotować farsz z gotowanego mięsa?
Ja najczęściej korzystam z mięsa z rosołu: kawałek drobiu, kawałek wołowiny, a od święta (jak się uda kupić) kawałeczek cielęciny. Wystudzone, oddzielone od kości mięso, mielę przez maszynkę. Do tego dorzucam włoszczyznę (też tę z rosołu), ale bez pora. Taką masę doprawiam solą, świeżo zmielonym pieprzem i posiekaną natką pietruszki. Farsz powinien być lekko pikantny. Dobrze jest przygotować go godzinkę – dwie wcześniej, żeby wszystko dobrze się przegryzło.
Z ciasta pierogowego wykrawamy kółeczka, kwadraciki czy inne kształty, nakładamy na środek kuleczkę farszu i zlepiamy. Gotujemy w osolonej wodzie przez kilka minut od wypłynięcia.
Podajemy z czym nam fantazja podpowie: z pikantnym sosem lub tylko ze śmietaną, z cebulką i skwarkami lub z roztopionym masłem. Doskonale smakują z kubkiem czystej zupy.
Domowe pierogi są zawsze lepsze niż mrożonki ze sklepu
Lubisz ruskie pierogi? Robisz je samodzielnie? Sprawdź mój przepis na ruskie pierogi z ciastem pierogowym bez podsypywania mąką. To ciasto prawie wcale nie klei się do blatu czy stolnicy podczas wyrabiania i wałkowania. Nie trzeba go podsypywać mąką, co znacznie ogranicza bałagan w kuchni. Bez wątpienia to jeden z najlepszych przepisów na pierogi.
Czemu nie dajemy pora?
Witaj Joanno.
Ja pora nie dodaję, bo jakoś nie pasuje mi w tym farszu. Ale, zastanawiając się nad tym teraz, chyba można go dodać 🙂 Cóż, wszystko przecież można 😉
Jak zauważyłaś, przepis jest sprzed wieeelu lat. Moja kuchnia się zmienia, podobnie jak przepisy na blogu 🙂 Jestem pewna, że por dosmaczy farsz znakomicie, choć może go nieco rozrzedzić, bo nie uda się go chyba tak odsączyć z wywaru, jak inne warzywa.
Pozdrawiam najcieplej i zapraszam częściej 🙂
Małgorzata
na święta już nie zdąże ale po nowym roku robię pierogi i mrożę 😀
Jeszcze takich nie robiłam, wyglądają bardzo smakowicie 🙂
Kocham pierogi z mięsem i mała Klusi też :):):):)
Uwielbiam pierogi 🙂 niedługo będę robić na Święta do zamrożenia 🙂 Pozdrawiam 🙂
o rany ale kusisz!!! wspaniałe ci wyszły!! mnie czeka lepienie pierogów na swięta-robie wczesniej
ja też zabieram się za pierogi świąteczne powoli 🙂
Ależ kusisz:) uwielbam pierogi w wersji wytrawnej:)
U mnie mięsko w zupie nigdy nie zostaje – małż 😛
Ale qrcze te pierogi tak apetycznie wyglądają, że chyba zrobię zupę, a mięso z niej schowam 😛
no i cały szkopuł w tym, że nie lubię lepić pierogów…ale zjeść to bym zjadła 😛
umiesz umiesz 😉 tylko jeszcze o tym nie wiesz 😉
U mnie w domu rodzinnym zawsze pierogi z mięsem były właśnie z mięsem z rosołu 🙂 Wyglądają przepysznie !!!!!
nigdy sama nie lepiłam pierogów, zawsze wolę iść i kupić gotowe 😉
najlepsze gotowe nie smakują jak te najzwyklejsze własnoręcznie zrobione 🙂
pyszności;D
Też w taki sposób wykorzystuję mało lubiane mięso zupy 🙂
Jeszcze je trzeba umieć ulepić… 😉
to wbrew pozorom łatwe 🙂
ja wzbraniałam się przed lepieniem pierogów "bo nie umiem" 😀 okazało się że jednak umiem 😀
ależ smakowite te pierogi
świetnie wygląda:)
Uwielbiam pierogi, zwłaszcza te od mojej teściowej, są genialne 🙂
Twój pomysł na wykorzystanie ,,resztek" bardzo mi się podoba. A pierożki prezentują się wyjątkowo pysznie i kusząco.
No dobra, zjadłabym je z chęcią 🙂 Zostało coś jeszcze?
Mniam, ale smakowitości dziś u Ciebie Kochana, ja często mięsko z rosołu wykorzystuję jako farsz do naleśników, również smakuje cudnie 😉
mmmmmniam pierogi! ach zjadłabym!
uwielbiam 🙂 Gosiu, pierożki wyglądają cudownie 🙂
pierogi to ja uwielbiam, ale z mięsem do mnie nie przemawiają 🙂
Taki mix mięska w jednym smakowitym pierogu…Mmmm pycha!
ale mi smaka narobiłaś 🙂 wyglądają obłędnie!
wyglądają obłędnie, ślinka mi cieknie i jakie piękne talerzyki :))
talerzyki to prezent od ukochanej babci 🙂
Aż mi ślinka cieknie 🙂
Małgosiu, pierogi wyglądaja pysznie. Ja też nie marnuję jedzenia. Zawsze można coś z czymś połaczyć… Kiedy zostają mi suche kromki chleba, gotujemy tzw. Wodzionkę – zupę chlebową z czoskiem. Pycha. Ale Ty jesteś widzę mistrzynią. Pozdrawiam ciepło!
ja z kolei z bułki robię knedle 😉
Basieńko, jeszcze raz wszystkiego najlepszego :*
My robimy tak samo 🙂
Marzę o takich pierogach…Poproszę wielki talerz z dostawą do domu..
kurier powiedział, że nie chciałaś otworzyć, więc zjadł sam 😉
Oszukał Cię dziad! Nawet do mnie nie pukał..pewnie sam zeżarł moje pierogi!
no popatrz!! a taki porządny się wydawał! ech, te chłopy….
Właśnie się zastanawiam czy już na święta nie zrobić i zamrozić 🙂
ja na dniach chyba zrobię świąteczne 🙂